Artykuły

Do zobaczenia w baletowym Lądku

Przez całe życie patrząc na różne balety, zacząłem obawiać się, czy aby nie ulegnę kontuzji - nie narządów ruchu, ale... wzroku. Jak co roku pojadę więc w lipcu do Lądka-Zdroju na Postój kawalerii, etiudy amerykańskie, tańce chińskie, spotkanie z Anną Grabką (z której kariery jestem dumny) oraz wykłady o Parnellu i Tomaszewskim. Potem poddam się wszechstronnej rekonwalescencji, która będzie równie przyjemna jak festiwalowe doznania - pisze Sławomir Pietras w Angorze.

Przed ponad 100 laty poznański lekarz dr Aleksander Ostrowicz, mając za sobą wieloletnią praktykę leczenia narządów ruchu wodami lądeckimi, wydał rodzaj przewodnika dla kuracjuszy przyjeżdżających dla ratowania nadwątlonego zdrowia z Poznania do Kotliny Kłodzkiej.

Przed 15 laty postanowiliśmy - początkowo siłami artystycznymi Teatru Wielkiego i Szkoły Baletowej w Poznaniu - nawiązać do tamtej tradycji. Wymyśliliśmy i zorganizowaliśmy Lądeckie Lato Baletowe, aby zwrócić uwagę środowiska ludzi tańca na dobroczynne działania klimatu i wód Lądka-Zdroju. Nikt bowiem bardziej niż tancerze nie jest narażony na przeróżne kontuzje, dolegliwości i choroby związane z przeciążeniem kończyn oraz innych części ciała niezbędnych do tańczenia. Dotyczy to nie tylko zawodowców ćwiczących już od 10. roku życia aż do starości, aby potem leczyć liczne niedomagania nabyte w czasach kariery.

Lądek dla takich rekonwalescencji jest miejscem wprost wyśmienitym. Z jego dobrodziejstw chętnie korzystają pacjenci po wypadkach i innych komplikacjach związanych z narządami ruchu. Miło jest patrzeć, jak brzuchaci jegomoście ćwiczą razem ze zgrabnymi długonogimi tancerkami, a stateczne damy o wyporności oceanicznych liniowców pływają obok tancerzy przypominających zwinne i figlarne delfiny. Apogeum kontaktów kuracjuszy z ludźmi tańca przypada corocznie na lipiec, kiedy to odbywa się - w tym roku już po raz szesnasty - Międzynarodowy Festiwal Tańca - Lądeckie Lato Baletowe.

Kontynuując tradycje poznańsko-lądeckie, na tegorocznej inauguracji w dniu 7 lipca wystąpią międzynarodowe gwiazdy baletu Teatru Wielkiego z Poznania (Ichigo Oguro, Gento Yoshimoto, Karolina Sierant, Taras Szczerban, Mateusz Sierant) w klasycznej komedii baletowej w choreografii i adaptacji Wiktora Dawidiuka pt. Postój kawalerii. Następnego wieczoru zespół Eisenchower Dance z Detroit zaprezentuje repertuar etiud baletowych tańczących techniką tańca współczesnego. Po artystach amerykańskich przez kolejne dwa dni oglądać będziemy (po raz pierwszy w Europie) tancerzy z zespołu Xian Youth Dance Company w bogatym programie folklorystycznym, obejmującym tańce regionalne i narodowe z towarzyszeniem tradycyjnej muzyki chińskiej. Wszystkie te spektakle odbywać się będą na profesjonalnie oświetlonej i nagłośnionej estradzie, zbudowanej pośrodku pięknego renesansowego lądeckiego rynku.

W miejscowym kinoteatrze zaprezentowane zostaną "Dom Bernardy Alba" - spektakl baletowy w choreografii Artura Żymełki oraz program dla najmłodszych "Popołudnie z baletem". Przewidziane są liczne warsztaty dla uczestników w różnym wieku, zajęcia w gronie profesjonalnych tancerzy, imprezy dla dzieci, happeningi i spotkania z wybitnymi ludźmi polskiego tańca. Zapowiedziano wizytę i wieczór z publicznością Anny Grabki - gwiazdy baletu i pedagoga o międzynarodowej reputacji. W cyklu wykładów o nieżyjących twórcach polskiej sztuki tańca i pantomimy

przypomniane zostaną postacie Feliksa Parnella i Henryka Tomaszewskiego.

Finał XVI Lądeckiego Lata Baletowego odbędzie się 11 lipca na rynkowej estradzie. Balet Teatru Muzycznego z Łodzi zaprezentuje "miscenium rockowe" pt. "Łajza". Tytuł nieszczególny, ale spektakl wymyślony i wyreżyserowany przez Artura Żymełkę na premierze w Łodzi odniósł sukces i cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Prócz artystów baletu bierze w nim udział zespół rockowy Normalsi, a rolę tytułową wykonywać będzie warszawski tancerz Oskar Świtała, który wcale łajzą nie jest.

Przez całe życie patrząc na różne balety, zacząłem obawiać się, czy aby nie ulegnę kontuzji - nie narządów ruchu, ale... wzroku. Jak co roku pojadę więc w lipcu do Lądka-Zdroju na Postój kawalerii, etiudy amerykańskie, tańce chińskie, spotkanie z Anną Grabką (z której kariery jestem dumny) oraz wykłady o Parnellu i Tomaszewskim. Potem poddam się wszechstronnej rekonwalescencji, która będzie równie przyjemna jak festiwalowe doznania, co rekomenduję szczerze wszystkim czytelnikom!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji