Artykuły

Wrocław. Teatr Piosenki dla mamony?

Roman Kołakowski, poeta, bard i wieczny dyrektor. Właśnie zasiadł w kolejnym fotelu - szefa nowego wrocławskiego teatru.

Półtora miliona złotych budżetu, osiem tysięcy pensji dla dyrektora - taki prezent Wrocław podarował Romanowi Kołakowskiemu. Czy miasto na to stać?

Miasto stać na wybitnych twórców - przekonuje Jarosław Obremski, wiceprezydent Wrocławia odpowiedzialny za kulturę. We Wrocławiu 25 listopada rusza nowa scena - Teatr Piosenki. Poprowadzi ją właśnie Kołakowski.

A co Wrocław dostanie w zamian? Dyrektor teatru właśnie przygotowuje

pierwszą premierę - przedstawienie "Wyspa Brel", oparte na tekstach francuskiego barda, z udziałem m.in. Roberta Gonery, Magdy Kumorek, Konrada Imieli i Beaty Lerach.

Tyle tylko, że spektakl de facto wcale nie będzie premierą - Kołakowski pokazał go w ubiegłym roku na 40. Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Podobnie jak kolejny koncert, który ma w planach - "Dzieci Solidarności", zaprezentowany wcześniej publiczności m.in. w Nysie i Wrocławiu. - To będzie nowa wersja tego pomysłu - przekonuje reżyser. - Z większą obsadą i orkiestrą kameralną.

Kołakowski ma powody do radości. - Miasto stworzyło mi niezwykłe warunki pracy laboratoryjnej nad piosenką - cieszy się. To określenie zakrawa jednak na ironię, skoro jest używane w odniesieniu do spektakli, które były już wcześniej pokazywane publiczności.

A jak podchodzą do tego projektu artyści, którzy biorą w nim udział?

- Zaśpiewam w "Wyspie..." - przyznaje Robert Gonera, gwiazdor, którego twarz promuje spektakl [na zdjęciu]. - Mimo że zajmuję się głównie filmem i wciąż czekam na dobrą produkcję we Wrocławiu.

Oprócz artystycznej satysfakcji, laboratoryjna praca przyniesie Kołakowskiemu bardzo wymierne profity: za tłumaczenie tekstów, scenariusz i reżyserię "Wyspy..." dyrektor Teatru Piosenki zainkasuje 20 tys. zł. - Brutto - zastrzega twórca. - Bez podatku będzie to o wiele mniej. Nie tak wiele - za dzieło objęte prawem autorskim odprowadza się zaledwie 10 procent

podatku, więc Kołakowski dostanie 18 tys. zł.

Kolejny problem to formuła nowego teatru. Zaskakująco podobna do pomysłu na Przegląd Piosenki Aktorskiej. Na scenie prowadzonej przez byłego szefa PPA pojawią się zresztą ci sami artyści, których wcześniej wypromował przegląd: Beata Lerach, Magda Kumorek, Konrad Imiela, Piotr Rogucki i Janusz Radek. Sam Kołakowski wcale nie odsuwa się od PPA- mimo że tegoroczną edycję poprowadzi Wojciech Kościelniak, dyrektor teatru Capitol, były szef przeglądu został przewodniczącym rady artystycznej festiwalu.

Kołakowski, pytany o różnice między PPA a Teatrem Piosenki, wskazuje na jego kameralność. - Nacisk kładziemy na aktorską interpretację piosenki, a nie na inscenizację - tłumaczy.

Jarosław Obremski dodaje: - Chcieliśmy coś zrobić dla wrocławian. Stworzyć miejsce, do którego będą mogli pójść w weekend. To będzie odpowiednik krakowskiej Piwnicy pod Baranami - mówi. Czy uda się zbudować podobny klimat w Centrum Sztuki Impart? I czy warto?

Wieczny dyrektor

Roman Kołakowski ma wiele talentów. Jest tłumaczem, scenarzystą, bardem, autorem piosenek, reżyserem. I ma jeszcze jedną namiętność - do dyrektorskich foteli. Trudno się dziwić - są miękkie, wygodne, człowiek czuje się w nich tak bezpiecznie. I tak się w nie zapada, że sama myśl o zamianie na twardy taboret naprawdę boli. Dlatego można Romanowi Kołakowskiemu pozazdrościć komfortu - po tym, jak opuścił fotel szefa PPA, wylądował w nowym siedzisku - dyrektora Teatru Piosenki. A żeby lądowanie było jeszcze łagodniejsze, zostawiono mu 8-tysięczną pensję i gabinet w Imparcie. Czy warto wydawać półtora miliona złotych na nową scenę, po to, żeby zapewnić etat artyście? Bo a nuż porzuci nasze miasto dla Krakowa i Warszawy, gdzie czekają na jego produkcje z otwartymi ramionami? W to nie wierzę - Roman Kołakowski by tego nie zrobił. Przecież tyle razy podkreślał, jak bardzo kocha Wrocław. Na pewno nie tylko dla wygodnych foteli.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji