Artykuły

Nie ma już harnasia

MAREK PEREPECZKO na jednej roli nie skończył i wcale nie był tylko Janosikiem, choć to z nim niewątpliwie był kojarzony przez masowego, czyli telewizyjnego widza.

Marek Perepeczko jedną rolą wszedł do historii polskiego filmu.

Pamiętacie, jak biegł po zboczu z belą materiału, którą chwilę później rozwijał u stóp prostej góralki? Marek Perepeczko, najsłynniejszy Janosik, zmarł w czwartek (17.11).

Miał 63 lata

Kiedy powieszono go za żebro za jego zbójeckie występki, płakały rzesze nastolatek. Ale to była tylko filmowa rola w kultowym dziś, słynnym serialu Jerzego Passendorfera. Perepeczko na jednej roli nie skończył i wcale nie był tylko Janosikiem, choć to z nim niewątpliwie był kojarzony przez masowego, czyli telewizyjnego widza. Po kilkunastu latach znów pojawił się na ekranach jako dużo starszy i dużo cięższy niż wtedy, kiedy biegał po tatrzańskich halach.

I znów, jako Władysław, komendant policji ze słynnego, kompletnie zwariowanego trzynastego posterunku w sitcomie Macieja Ślesickiego, zdobył sobie spore grono zagorzałych wielbicieli.

Był jak tato

- To był dusza człowiek - mówi o nim Dorota Chotecka, która współpracowała z nim przy "13. posterunku".

Agnieszka Włodarczyk, również "posterunkowa" aktorka, poznała Perepeczkę na planie "Sary", gdzie grał jej ojca. - Nawet poza planem on zawsze nazywał mnie córeczką, a ja jego tatą - wspomina.

Marian Kociniak, który partnerował mu w filmowych rolach (pocieszny murgrabia z "Janosika"), bardzo przejęty tą śmiercią, mówi o wielkiej osobistej i zawodowej stracie. Perepeczko nie dbał o siebie. Za dużo palił (uwielbiał kubańskie cygara), źle się odżywiał i serce nie wytrzymało.

Największy hołd nieżyjącemu aktorowi złożyli jednak jego widzowie. Na internetowych portalach zawrzało. "Jak teraz budować IV Rzeczpospolitą, skoro odszedł ten, który zabierał bogatym, a dawał biednym" - ubolewają fani serialowej postaci. Bo innego, lepszego Janosika już nie będzie w polskim filmie.

W młodości uprawiał kulturystykę. Marzył o zawodzie architekta. Na studia w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej zdecydował się - jak opowiadał - w ostatniej chwili. Ukończył ją w 1965 r.

Jego telewizyjna przygoda rozpoczęła się na początku lat 60. Rola Janosika nie była jego debiutem na dużym ekranie. Najpierw wystąpił u Wajdy, w "Popiołach". I też przyszło mu być zbójem. Napadał na Helenę (Pola Raksa) i Rafała (Daniel Olbrychski). To nie była rola, która mogła zyskać mu sympatię widzów.

Zyskał ją najpierw przejmującą rolą w "Kolumbach", a potem w 1973 roku, gdy emitowano serial "Janosik".

Po "Polowaniu na muchy", "Brzezinie", "Piłacie i innych", "Weselu" zniknął na lata. Wrócił na duży ekran dopiero rolą w "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy.

Miłośnik teatru

Na początku lat 80. Marek Perepeczko wyjechał do Australii. Przez ponad 15 lat nie występował na polskich scenach. Do kraju i do zawodu wrócił w 1994 roku. I od razu zagrał Nianię w "Królewnie Śnieżce i krasnoludkach" w reżyserii Krzysztofa Kolbergera na scenie Teatru Komedia. Był Wernyhorą w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego (1995) oraz Tatusiem Muminka w "Lecie Muminków" (1995).

Ojczyzna przyjęła go życzliwie. W 1997 r. objął stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.

Był w stanie zagrać każdą rolę. Blisko dwa metry wzrostu i znakomita (przynajmniej w "janosikowych" latach) sylwetka spowodowały, że poza incydentem w "Popiołach" powierzano mu role bohaterów szlachetnych, odważnych i męskich, owianych niekiedy legendą.

Bo tylko on, ze swoją tężyzną fizyczną, mógł w filmie "Piłat i inni", jako centurion Marek Szczurza Śmierć nosić na rękach Poncjusza Piłata, którego grał Jan Kreczmar. W "Panu Wołodyjowskim" zagrał młodego Nowowiejskiego, uosobienie zalet, młodzieży szlacheckiej - odwagi, patriotyzmu, szacunku dla obyczaju. Ale nawet w wariackim sitcomie, nafaszerowanym gagami w różnym guście, potrafił stworzyć charakterystyczną postać. Zdystansowany, pełen spokoju, musiał się podobać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji