Artykuły

Wrocław. Kultury z całego świata na Brave Festival

Kapłan afrykańskiego voodoo oraz kobieta, która w tańcu zamienia się w mężczyznę - to tylko wybrani goście 10. odsłony Brave Festival. Jubileuszowa edycja imprezy rozpocznie się we Wrocławiu. Jej motywem przewodnim będzie głęboka refleksja nad cielesnością człowieka.

Z Grzegorzem Bralem, dyrektorem artystycznym Brave Festival rozmawia Piotr Guszkowski

Wiem, że nie powinienem zaczynać naszej kolejnej rozmowy w podobny sposób, ale przygotowujecie tak sugestywne plakaty, że chyba nie mam wyjścia.

- Szukamy takiego plakatu, takiej twarzy, która dokładnie odpowiada tematowi festiwalu, za którym stoi pewna postawa życiowa - oddanie się duchowej praktyce. Nie ukrywam, że to wielomiesięczny proces. Wydaje mi się jednak, że na świecie jest taka nieskończoność kulturowa, że zawsze da się znaleźć ludzi, którzy twarzą czy nawet samymi oczami reprezentują to, o czym chcemy opowiedzieć.

Kto i dlaczego znalazł się na plakacie tegorocznej edycji Brave Festival?

- Kobieta ze zdjęcia ma na imię Sabrida - to wdowa, która po stracie męża postanowiła poświęcić życie wewnętrznej ścieżce duchowej i stała się tak zwanym sadhu, czyli dobrym człowiekiem. Wędruje po kraju w pełnej ascezie. W Indiach praktycznie każdy może oddać się świętości - mnich, jogin czy pustelnik, to wolny wybór, którego nikt nie podważa ani nie neguje. Sabrida jest jedną z niewielu kobiet, które wybrały tę drogę. Dlatego myślę, że znakomicie reprezentuje tegoroczną edycję.

Jej temat to "Święte ciało" - jak należy go odczytywać?

- Odnoszę wrażenie, że w Europie mamy zniekształcone spojrzenie na ciało. Nasza wiedza na jego temat jest głównie medyczna. Ciało jest cudownym dowodem na to, że istniejemy, a zarazem źródłem największego ludzkiego lęku - lęku przed jego utratą. Można więc albo całe życie się oszukiwać kultywując ciało jedynie jako wygląd opakowania - mam na myśli Photoshop, kosmetyki, fitness czy ubrania albo nie odrzucając przyjemności zainteresować się wiedzą pochodzącą z ciała. Zastanowić się, czy przypadkiem ciało nie jest wielką encyklopedią. W naszej kulturze człowiek obciążony jest od samego początku grzechem pierworodnym. Mamy więc, szczególnie my Polacy, bolesny stosunek do ciała. Traktujemy je jako coś niechcianego, bo jest siedliskiem popędów i namiętności, które powinniśmy wstydliwie skrywać. Oczywiście, są kultury, którym jest jeszcze trudniej okiełznać doświadczenie nieprawdopodobnego żaru zawartego w ciele - jak kultura islamska. Z kolei w kulturach Wschodu, Afryki i Ameryki Południowej funkcjonuje postrzeganie ciała jako największego skarbu. Korzysta się tam z niego jak z przewodnika. Ludzie wsłuchują się w ciało. I my się w nie wsłuchajmy - do tego zachęcamy.

Jakich artystów zobaczymy we Wrocławiu?

- Odwiedzą nas Koffi Koko z Beninu, kapłan voodoo, który jest także choreografem oraz Ziya Azaz potrafiący uczynić z wirowania platformę komunikacji pomiędzy duchową kulturą derwiszy a światem europejskiego tańca. Ponadto zaprosiliśmy wielu artystów z Indii. Wśród nich Ramę Vaidyanathan, która w ciągu ułamka sekundy zamienia się z bogini Saraśwati w boga Śiwę. Jej ciało w trakcie tańca ulega przemianie: staje się na zmianę mężczyzną i kobietą. To przejmujący obraz tego, jak głęboka świadomość ciała pozwala przedstawić, że żeński i męski pierwiastek wewnątrz nas stanowią jedność, tworzą nas od środka. Jako ewenement w historii festiwalu należy traktować występ Melanie Lomoff. Wydała mi się jednak tak interesującą osobowością penetrującą energię ciała za pomocą tańca klasycznego, że postanowiłem zaryzykować i sprowadzić na Brave coś współczesnego. Eksperymentem będzie też udział Teatru 21, czyli grupy dzieci i młodzieży z zespołem Downa i autyzmem. W strukturze "Świętego ciała" ich obecność wydaje się, paradoksalnie, niezwykle ważna. W zależności od kultury upośledzenie może być postrzegane jako kalectwo albo świętość. Musimy otwierać się na różnorodność. Żyjemy w końcu w świecie, w którym jest i zawsze powinno być miejsce dla każdego.

Na czym będą polegały artystyczne konfrontacje, które po raz pierwszy pojawią się w programie?

- Pomyślałem, że skoro przyjeżdżają do nas artyści z tak różnych biegunów kultury, warto ich ze sobą zestawić. Na początek chciałbym skonfrontować wychodzący ze źródeł etnicznych świątynny taniec Ramy z występem Melanie, reprezentującej tradycje europejskiego baletu nasycone elementami afrykańskimi. Uprzedziłem obie artystki, że będę zachęcał je do wspólnej improwizacji - z tej fuzji może wyniknąć coś bardzo ciekawego. Mam nadzieję, że uda się w ten sposób pokazać, że tak jak dzieci z różnych części świata uczestniczące w Brave Kids potrafią porozumieć się ponad różnicami językowymi, kulturowymi i obyczajowymi, by stworzyć wspólne dzieło, tak i dorośli udowodnią, że są otwarci względem drugiego człowieka.

10. Brave Festival potrwa do 17 lipca. Więcej informacji na Bravefestival.pl. Cały przychód ze sprzedaży biletów jest przekazywany na działalność prowadzoną przez międzynarodową organizację charytatywną ROKPA

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji