Katowice. Powstaje musical z piosenkami Skaldów
Musical komediowy pt. "Prześliczna wiolonczelistka", oparty na piosenkach legendarnej grupy Skaldowie powstaje w Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek. W czwartek w Katowicach zorganizowano casting, aby wyłonić wykonawców. Prapremiera jest planowana na 4 października.
Pomysł spektaklu zrodził się z popularności opartego na muzyce Abby musicalu "Mamma mia". - Kiedy na pewnej uroczystości spotkałam Andrzeja Zielińskiego, przedstawiłam mu nasz pomysł, a on zareagował bardzo pozytywnie - powiedziała PAP dyrektor CKK Izabela Kosowska.
- Muzyka Skaldów jest uniwersalna, ponadczasowa, piękna. To naprawdę genialny kawałek historii muzyki - dodała.
Libretto napisała teatrolog Kinga Piechnik. To rozgrywająca się współcześnie historia miłosna Ani i Grzesia, którzy zamierzają wziąć ślub. Podczas ich zaręczyn spotykają się ciocia Aniela i wujek Mike.
Założyciel i wieloletni lider Skaldów Andrzej Zieliński nie miał wątpliwości co do tego przedsięwzięcia. - Wreszcie ktoś wpadł na ten dobry pomysł - powiedział. "Skrzypek na dachu" był już 100 tys. razy - to świetne, klasyka, ale mamy też swoją własną, polską muzykę, która jest bogata, różnorodna i na światowym poziomie - ocenił.
Moje piosenki nie są najłatwiejsze, ale dają duże pole do popisu. Jest ich tyle, że można z tego stworzyć piękny musical - dodał muzyk.
Reżyserii podjął się Jakub Wocial. - Scenariusz jest bardzo fajną, prostą, rozrywkową historią. W połączeniu z muzyką Skaldów, walorami wokalnymi, aktorskimi i charyzmą wykonawców daje szansę na hit - ocenił.
Zainteresowanie czwartkowym castingiem było spore, dominowali młodzi ludzie. W zależności od roli, do której aspirowali, mieli przygotować piosenki: "Dopóki jesteś", "Ktoś mnie pokochał", "Z całego serca życzę Ci", "Medytacje wiejskiego listonosza", "Szanujmy wspomnienia", "Wierniejsza od marzenia" oraz tytułową "Prześliczną wiolonczelistkę".
- W styczniu obroniłam tytuł aktora scen muzycznych, skończyła się więc moja przygoda szkolna, a zaczęła zawodowa. Zgłaszam się na wszelkie castingi, przynajmniej w okolicach miejsca mojego zamieszkania. A Skaldów słuchali moi rodzice, słucham też ja, bardzo ich szanuję - powiedziała Zuzanna Pycia.
