Artykuły

Stylizacje poetyckie

Z TEATRU

....idee moralnie porządkującą stara się natomiast sformułować w swoim także poetyckim dramatopisarstwie CHISTOPHER FRY, którego sztukę "SZKODA TEJ CZAROWNICY NA STOS" w przekładzie WŁODZIMIERZA LEWIKA i CECYLII WOJEWODY wystawił bardzo efektownie TEATR DRAMATYCZNY WARSZAWY, w reżyserii LUDWIKA RENE, scenografii SADOWSKIEGO i z muzyką BAIRDA.Myślą przewodnią sztuki jest,że w warunkach nieporadnej,ziemskiej sprawiedliwości prawo do rajskiego szczęścia daje rezygnacja z diabelskiej pychy.Myśl ta jest przybrana w szatę poetycką,bazującą na tradycjach Szekspira. Karkołomną rolę pięknej czarownicy zagrała HALINA MIKOLAJSKA z zachwycającą subtelnością i polotem.Jest to jedna z najbardziej sugestywnych jej kreacji. Umiała być wcieleniem poezji,zabawy,wiedzy,cierpienia i prawdy,a tak łatwo było wpaść w tej roli w pospolite efekciarstwo.Sztuka ta grozi aktorom ciągłymi potknięciami i dysonansami, ale jednocześnie daje pole do świetnych popisów nawet w epizodach,co doskonale wykorzystał DZWONKOWSKI jako Skipps. JAWORSKI ciągnął swoją niezawodną nutę jako bezradny burmistrz.Wzbogacili widowisko STOOR jako żywiołowy Mikołaj, TRACZYKÓWNA jako wzruszająca Alizka, MIRECKI jako zabawny klecha oraz BYSTRZANOWSKA jako wystylizowana angielska mieszczka, bardzo prawidłowa w tym bardzo dopracowanym przedstawieniu,które z malarstwa wczesno-flamandzkiego brało pokarm dla wzrokowej wyobraźni,a ze spadku po Szekspirze - dla gry aktorów,przecież bardzo uwspółcześnionej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji