Artykuły

Przyciemniają mi wąsy

Z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku PIOTR CHYS związany jest od 2007 roku. Debiutował w sztuce "Blaszany bębenek" wg Guentera Grassa, potem była świetna rola w "Farsie z Walworth" i wiele innych, równie udanych. Znakomicie czuje się zarówno w komedii, jak i dramacie. Czasami pojawia się też w serialach. Ukończył słynną Topolówkę we Wrzeszczu, gdzie zdawał maturę międzynarodową. Jego hobby to sport - szczególnie triathlon.

Znakomitą postać zdradzanego i zdradzającego męża w sztuce "Akt równoległy", najnowszej produkcji Teatru Wybrzeże stworzył Piotr Chys [na zdjęciu]. Jest w tej roli nie do rozpoznania.

- Nie maluję się na spektakl. Charakteryzacja trwa więc króciutko, półtorej minuty, pani garderobiana przyciemnia mi jedynie wąsy, które specjalnie zapuściłem do tej roli - zdradził aktor. - Zakładam też okulary. Staram się wyglądać na fajtłapę. To ogromny komplement dla mnie, kiedy dowiaduję się, że widzowie mnie nie rozpoznali.

Z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku związany jest od 2007 roku. Debiutował w sztuce "Blaszany bębenek" wg Guentera Grassa, potem była świetna rola w "Farsie z Walworth" i wiele innych, równie udanych.

Znakomicie czuje się zarówno w komedii, jak i dramacie. Czasami pojawia się też w serialach. Ukończył słynną Topolówkę we Wrzeszczu, gdzie zdawał maturę międzynarodową. Jego hobby to sport - szczególnie triathlon. Sprawność fizyczna przydaje się na scenie. Piotra Chysa możemy oglądać w "Akcie równoległym" dziś na scenie Malarnia Teatru Wybrzeże o godz. 19. Bilety, jak w każdy czwartek na wszystkich scenach Teatru Wybrzeże - 20 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji