Artykuły

Z TEATRU. Zabawa w teatr

Carlo Gozzi: Księżniczka Turandot, przekł.Emila Zegadłowicza, prolog epilog i adaptacja tekstu: Andrzej Jarecki. Insceniz. i reżys.Konrad Swinarski,scenogr.Henryk Janiga. Teatr Dramatyczny m.Warszawy.

Nie ma chyba człowieka,który by w dzieciństwie nie bawił się w teatr. Zabawa ta polega zazwyczaj na tym,że rozdziela się na poczekaniu role jakiejś wyimaginowanej na prędce sztuki i improwizuje się grę,imitującą podpatrzone w prawdziwym teatrze wzory. Taki teatr może się nawet obejść bez widzów, bo aktorom wystarczy ich własna zabawa:własny śmiech i wzruszenie.

Spektakle,improwizowane dla własnej zabawy przypomniało mi przedstawienie "Księżniczki Turandot" w Teatrze Dramatycznym. Za kanwę tej ślicznej(powiedzmy to od razu) zabawy posłużyła baśń,licząca sobie niemal 200 lat. Napisał ją Wenecjanin Gozzi,który w uroczysty sposób potrafił łączyć czarodziejskie motywy odwiecznych baśni z włoską komedią dell'arte oraz własną subtelną ironią. Satyra służyła mu do ośmieszania swych literackich przeciwników,zwłaszcza ówczesną sławą - Goldoniego. Ludowy motyw srogiej księżniczki,która unicestwia swych zalotników przez zadawanie im trudnych zagadek,wędrował przez wszystkie baśnie świata od tych z tysiąca i jednej nocy aż po Andersena "Towarzysz podroży". Księżniczka Turandot to jedna tylko z wielu okrutnic,urzekających swą pięknością i kuszących jak zatruty kwiat. Gozzi potraktował jednak tę całą straszną baśń żartobliwie i pozwolił sobie ją zakończyć "happy endem". Ulegając modzie swej epoki,poszedł za innymi autorami XVIII wieku umieścił fantastyczną akcję w wyimaginowanych Chinach. Kraj ten obok Indii uchodził wówczas za szczyt egzotyki i gdy chciało się pokazać coś wręcz nieprawdopodobnego bohaterami byli Chińczycy. Rzecz więc dzieje się w Pekinie,gdzie aż roi się od wygnanych królów,królewiczów i księżniczek,przewijających się przez dwór aktualnie panującego cesarza. Ale wszystko tu jest,jak w dziecięcej zabawie "na niby": i to panowanie i to wygnanie i więzienie i tortury i łzy... Tylko śmiech jest prawdziwy, ten śmiech,którym oczywiście wybucha widownia,patrząc na to pełne uroku przedstawienie. Bo reżyseria,zgodziwszy cię całkowicie z konwencją autora,poszła jeszcze o wiele dalej, niż on sam i spektakl był jedną wielką zaimprowizowaną jak gdyby na poczekaniu i w oczach widzów zabawą. Zabawę podkreślał jeszcze dowcipny prolog i epilog pióra Andrzeja Jareckiego oraz lekkość i słoneczność,z jaką aktorzy pogrążali się w te igraszki.

Okrutna księżniczka Turandot znalazła znakomitą odtwórczynię w Barbarze Krafftównie. Jej zmechanizowane ruchy, monotonia głosu nie tylko nie ujmowały jej wdzięku,ale go potęgowały, dodając mu owego niezbędnego pieprzyka humoru. Świetnie "zgrał się" z nią zakochany królewicz,którym był Stanisław Wyszyński:doprowadził on do szczytu parodię patosu i budził szczery śmiech swymi manifestacjami miłości,rozpaczy i wreszcie radości. Jak zawsze znakomity w swym komizmie, pokazywanym jak gdyby z surdynką na tonach przyciszonych był Aleksander Dzwonkowski w roli Baracha-Hassana. Komicznym królem -wygnańcem - Czesław Kalinowski. Dobrotliwym cesarzem z baśni był Stanisław Jaworski. Trójką z komedii dell'arte byli bardzo śmieszny Józef Nowak jako Pantalone,Jerzy Magórski w roli Targalii,ale najzabawniejszym chyba z nich był Zdzisław Leśniak niewyczerpany w pomysłach śmieszenia publiczności jako Truffaldino. Utrzymana w konwencji cyrkowej scena z koniem śmieszyła do łez. Także Mieczysław Stoor w roli uzbrojonego dworzanina był szczerze zabawny. Lud uosabiał jeden flegmatyczny obdartus,świetnie zagrany przez Stefana Wronckiego. Scena,w której śpiący chłop przeciera oczy,a dwór w popłochu ucieka z okrzykiem,że lud powstaje bardzo dowcipna. Dwie niewolnice złej księżniczki znalazły trafne odtwórczynie w Izabelli Paszkiewicz i Janinie Traczykównie a zabawną Skiriną była Helena Krzywicka. W sumie lekkie,musujące dowcipem,barwne i ruchliwe przedstawienie,które podobać się będzie tak,jak podobały i wciąż podobają "Parady".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji