Artykuły

Opole. "Liściki na wiatr" Cieplaka w Teatrze Lalek

W tym spek­ta­klu jest wszyst­ko, co w życiu może się przy­da­rzyć: samotność, nie­speł­nie­nie, od­rzu­co­na mi­łość - tak o naj­now­szym przed­sta­wie­niu Opol­skie­go Te­atru Lalki i Ak­to­ra "Li­ści­ki na wiatr" mówił jego re­ży­ser Piotr Cie­plak. Pre­mie­ra sztu­ki - w so­bo­tę.

O pre­mie­ro­wej sztu­ce opol­skiej sceny lal­ko­wej Cie­plak opo­wie­dział na zwo­ła­nej w środę w te­atrze kon­fe­ren­cji pra­so­wej. Mówił, że hi­sto­ria opo­wia­da­na w spek­ta­klu dzie­je się w lesie, pod wiel­kim drze­wem, gdzie spo­ty­ka się w sumie dwa­na­ście po­sta­ci zwie­rząt. Przed­sta­wie­nie tyczy zaś wszyst­kie­go, co - jak ujął re­ży­ser - można na­zwać opo­wie­ścią o życiu.

Zwierzęta prowadzą w nim rozmowy w formie puszczanych na wiatr krótkich liścików. - Z tych rozmów () tworzy się siatka zdarzeń i relacji w bajkowym świecie - wyjaśnił. - Są w nim wszystkie najgłębsze rzeczy, jakie w życiu się przydarzają - samotność, niespełnienie, odrzucona miłość, tęsknota i najważniejsze pytania, jakie można sobie czasem rano przy kawie zadać. Np. takie: czy my się kiedyś skończymy? - relacjonował.

Cieplak dodał, że ów bajkowy świat dźwiękami i kolorami napełnili odpowiedzialny za muzykę Piotr Klimek i autorka scenografii Paulina Czernek. - Dźwięki i kolory sprawiają, że ta opowieść różni się od opowieści dla dorosłych - choć jej zawartość mogłaby równie dobrze być spektaklem dla dorosłych - zaznaczył. I dodał: - W teatrze dla dzieci jest jednak okazja, by mówić tak samo, jak do dorosłych, ale cieplejszym tonem. Można sobie pozwolić na rodzaj naiwności czy łagodności, która dorosłym nie przystoi.

Obec­ny na kon­fe­ren­cji Kli­mek po­wie­dział z kolei, że "nigdy jesz­cze nie był po­sta­wio­ny przez za­da­niem na­pi­sa­nia ta­kiej ilo­ści mu­zy­ki". - To wy­ni­ka ze szka­tuł­ko­wo­ści, ko­ra­li­ko­wo­ści opo­wie­ści, którą przed­sta­wi­my na sce­nie. Mó­wi­my o dzie­siąt­kach ma­lut­kich przy­gód, ma­lut­kich opo­wie­ści, a każda z nich musi mieć swój mały, dźwię­ko­wy świat. () Bu­do­wa­nie ta­kiej opo­wie­ści jest zu­peł­nie nowym do­świad­cze­niem. Myślę, że rów­nież dla od­bior­ców bę­dzie to nowy ro­dzaj per­cep­cji spek­ta­klu - tłu­ma­czył.

- Ten spek­takl pełen brzmie­nia - słów, mu­zy­ki i duszy, za­cza­ru­je z pew­no­ścią widza w każ­dym wieku. Pięk­ne i po­my­sło­we ko­stiu­my, re­we­la­cyj­na mu­zy­ka i głę­bo­ka treść - to kwin­te­sen­cja do­bre­go te­atru - na­pi­sa­no z kolei na stro­nie in­ter­ne­to­wej opol­skie­go te­atru lalki. Spek­takl jest nie­zwy­kłym spo­tka­niem ze świa­tem wraż­li­wo­ści i mą­dro­ści - do­da­no i za­zna­czo­no, że roz­mo­wy zwie­rząt w pre­mie­ro­wej sztu­ce "oka­zu­ją się czę­sto bar­dzo głę­bo­kie i fi­lo­zo­ficz­ne". "() jed­nak lek­kość i humor z ja­ki­mi są po­da­ne spra­wia­ją, że od razu chce­my się za­przy­jaź­nić z tą eks­cen­trycz­ną grup­ką przy­ja­ciół" - za­pew­nio­no.

Dyrektor opolskiej sceny lalkowej Krystian Kobyłka zaznaczył na środowej konferencji, że spektakl swój pierwowzór ma w książce holenderskiego autora Toona Tellegena pt. "Nie każdy umiał się przewrócić". Kobyłka podkreślił także, że sobotnia premiera "Liścików na wiatr" będzie inauguracyjnym przedstawieniem po zakończonej niedawno przebudowie teatru lalki.

W spek­ta­klu wy­stą­pią: Ka­ro­li­na Gorz­kow­ska, Do­ro­ta Nowak, Bar­ba­ra Lach, Alek­san­dra Mi­ko­łaj­czyk, Agniesz­ka Zy­skow­ska-Bi­skup, Elż­bie­ta Żło­bic­ka, Zyg­munt Ba­biak, Łu­kasz Bu­gow­ski, Jan Chra­boł, Krzysz­tof Ja­ro­ta, To­masz Szczy­giel­ski, An­drzej Szy­mań­ski.

Przedstawienie podzielono na dwie części, z których każda trwa ok. 45 min. Przeznaczone jest - jak mówił reżyser - dla dzieci od 5 lat po dorosłych do lat stu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji