Artykuły

Rosyjski Don Juan po flamandzku

"Płatonow" w reż. Luka Percevala w wyk. NT Gent (Belgia) na III Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Klasyki Światowej "Nowa Klasyka Europy" w Łodzi. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

To chyba jeden z najbardziej magnetyzujących spektakli, jakie mogliśmy obejrzeć w Polsce w ostatnich latach. Luk Perceval, wypatrzony i sprowadzony przez nieocenioną Krystynę Meissner, od pierwszej pokazywanej u nas premiery budzi niezwykłe zainteresowanie.

Najsłynniejszy flamandzki współczesny twórca teatralny, obdarzony niebywałym poczuciem realizmu, w swych spektaklach odrzuca wszelką tradycję wystawiania tekstu. Czyta go poprzez dzisiejszego człowieka, bardzo specyficznie podchodzi też do problemu scenografii. Jest ona zawsze prostym znakiem. Nigdy nie oddaje klimatów epoki, w której powstał utwór. U niego spektakle dzieją się poza czasem.

Opowieść o Płatonowie rozgrywa się na szarej, niemal pustej scenie. Jedyny element scenografii to tory ustawione na podkładach z książek, biegnące po skosie sceny. Na nich, jak na drezynie, porusza się siedzący przy fortepianie muzyk. Na pierwszym planie grupa postaci we współczesnych strojach. Wypowiadają swe kwestie zwróceni do publiczności. Czasem są to zaledwie strzępki słów. Stoją niemal w bezruchu. W ich zachowaniu wyczuwa się pewne wyobcowanie, nastrój dekadencji, marazm. Tak bliski klimatowi utworu Czechowa, a jednocześnie bardzo nam współczesny.

Dodatkowe emocje postaci i dramatyzm wydarzeń oddaje Jens Thomas, muzyk jazzowy. Komentuje poszczególne obrazy i buduje nastrój całej opowieści. W trakcie spektaklu muzyczna drezyna przemieszcza się niepostrzeżenie aż do tragicznego końca opowieści.

Postacie dramatu zwrócone są twarzami do widzów, ale czuje się, że mimo udawanego spokoju buzują w nich emocje. Potrafią być dosadne, czasem karykaturalne lub wręcz obleśne, ale zawsze są prawdziwe. Czuć ich wewnętrzne rozmemłanie, a także brutalność, która często staje się obroną przed okrucieństwem świata. Bert Luppes jako Platonów, czyli rosyjski Don Juan, jest odpychający, a jednocześnie przykuwający uwagę. Ma w sobie tragiczny rys.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji