Zemsta
JAKIEŚ dwadzieścia lat temu Andrzej Strzelecki wystawił w Teatrze Rozmaitości "Alicję w krainie czarów". Był to prawie musical, z tekstami piosenek dopisanymi przez reżysera. Teksty pełne były aluzji, śmiesznych i czytelnych w owych czasach, ale największą siłą przedstawienia byli aktorzy, którzy grając dwuwarstwowy tekst (adresowany i do dzieci, i do dorosłych) sami bawili się przy tym świetnie, więc wkładali w to całą duszę. Między innymi grały tam siostry Winiarskie, Joachim Lamża, Witold Dębicki, Marek Siudym i wielu innych.
Andrzej Strzelecki powrócił do przedstawienia sprzed lat i wystawił go w Teatrze Rampa siłami swoich młodych aktorów. Więc aktorzy szykują zemstę: otóż mają zamiar się skrzyknąć całą ekipą i pójść na przedstawienie, zakupiwszy bilety za własne pieniądze. Zemsta może być straszna: grupa milczących, śmiertelnie poważnych kolegów po fachu może położyć każde przedstawienie. A podobno łatwo się nie śmiać na tej sztuce, ponieważ dawne teksty straciły już aktualność i dzisiaj nie śmieszą. Brrr!