Mieszanka dla całej rodziny
O tym, że "Piotruś Pan" jest książką na pozór tylko dla dzieci, wie każdy dorosły, więc i duet Janusz Stokłosa i Janusz Józefowicz, który przeniósł dzieło sir Jamesa Matthew Barriego na deski warszawskiego Teatru Muzycznego Roma.
Na piątkowej prasowej premierze musical został przyjęty ciepło przez wszystkich. A na widowni siedzieli nie tylko dziennikarze. Sponsor spektaklu zaprosił również 8-13-latków z warszawskich domów dziecka. Każdy widział to, co co chciał dojrzeć. Młodsi - bajkę z wróżką, lataniem i złym piratem. Starsi - opowieść filozoficzną, dylematy moralne, skomplikowane kontakty między kobietą i mężczyzną. Oba wymiary się przenikają, jest to więc przedstawienie dla wszystkich.
Stokłosa i Józefowicz w Romie nie odcinają kuponów za "Metro", lecz ponownie wystawiają musical, który ma szansę nie schodzić z desek przez kilka lat. Szczególnie, że do polskiej prapremiery wykorzystali libretto Jeremiego Przybory, scenografię Andrzeja Worona i Marka Chowańca, wspaniałe kostiumy Doroty Kołodyńskiej, kreacje Edyty Geppert (Pani Darling), Wiktora Zborowskiego (Ban Darling, Kapitan Hook) i Tomasza Kaczmarka (Piotruś Pan) oraz wspaniałą grę świateł.
Realizacja spektaklu, co potwierdzają zarówno Stokłosa z Józefowiczem, jak i dyrekcja teatru, nie byłaby możliwa bez sponsorów. Bez środków firmy Era GSM prapremiera mogłaby czekać kolejne lata, zanim przedarłaby się na deski.