Artykuły

Topy i Wtopy roku w krakowskiej kulturze

Przedstawiamy Wam wyniki wewnątrzredakcyjnej ankiety dotyczącej największych wydarzeń kulturalnych Krakowa w ostatnim roku. TOPY i WTOPY według dziennikarzy "Dziennika Polskiego".

Łukasz Gazur

TOPY

1. Otwarcie budynku i działalność Cricoteki. Muzeum Tadeusza Kantora - mimo trudności - zostało otwarte. I prężnie działa! Wiem, że nie wszystkim podoba się kierunek, ale Cricoteka pokazuje, że rozumie, iż najważniejszego artystę polskiego XX wieku trzeba pokazywać nie jako martwy eksponat zamknięty w gablocie, ale żywą tkankę sztuki, z której wyrastają liczne odnogi sztuki współczesnej. 2. Festiwal Boska Komedia. W ciągu kilku lat dorobiliśmy się najważniejszego w tej chwili festiwalu teatralnego w Polsce, który spektakle znad Wisły promuje w świecie. To ważny barometr tego, co dzieje się na naszych scenach, zderzenie wizji najbardziej znanych i cenionych polskich reżyserów, oddający wysoką temperaturę prowadzonej przez przedstawienia dyskusji.

3. Działalność Muzeum Narodowego w Krakowie. Nie chodzi tylko o wystawy, ale o traktowanie ich jako punktu wyjścia do szeroko zakrojonych projektów edukacyjnych i badawczych. Boznańską czy Gierymskiego zobaczyliśmy z wielu różnych stron. Plus za współpracę z innymi instytucjami.

4. Festiwal Unsound. Industrialne tony i improwizowane dźwięki, a nawet instalacja zapachowa - ten festiwal chce oddziaływać na wszystkie zmysły. I zazwyczaj mu się udaje.

5. Otwarcie Kraków Areny i ICE. To inwestycje, które były konieczne, by Kraków mógł zaznaczyć wyraziście swoją obecność na koncertowej mapie Polski. Znakomicie było słuchać tam choćby koncertów Festiwalu Muzyki Filmowej. A gwiazdy - jak Elton John czy Bryan Adams - już zaczynają chętniej zaglądać do Krakowa. Tylko tak dalej.

WTOPA

Działalność Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Zapowiadało się, że MOS stanie się bardzo ciekawym punktem w Krakowie, miejscem bulgoczącej młodej kultury, swoistej alternatywy wobec swojego patrona - Teatru im. Słowackiego. Na razie to kolejna - mało wyrazista - scena.

**

Wacław Krupiński

TOPY

1. Oddanie hali Areny i Centrum Kongresowego. Po latach wielu, niemniej są i, co ważne, zbierają świetne opinie; drugi z obiektów prestiżowy "New York Times" określił jako "sygnał nadejścia nowej ery". Możemy nie mieć kompleksów (nawet jeśli kąśliwi nazywają drugi z obiektów Max Fliz).

2. Musical "Bracia Dalcz i S-ka" w Teatrze im. Słowackiego. Kolejna świetna reżyserska robota Wojciecha Kościelniaka, który wraz ze współtwórcami zrealizował niezwykle spójne widowisko, tu wszystko współgra: muzyka, piosenki Rafała Dziwisza, scenografia, kostiumy, aktorzy. Spektakl ma tempo i wdzięk. A przy okazji nienachalnie komentuje to, co dookoła.

3. Szymanowski kompletny. 26 tomów w wersji polskojęzycznej (17 w wersji niemiecko--angielskiej). Po blisko 50 latach Polskie Wydawnictwo Muzyczne zakończyło pracę nad wydaniem krytycznym Dzieł Karola Szymanowskiego. Monumentalne przedsięwzięcie PWM-u zwieńczyła publikacja partytury opery "Hagith". Całość to dzieło życia Teresy Chylińskiej.

4. Tryptyk "Wędrowanie w Teatrze STU. Krzysztof Jasiński zrealizował dawne pragnienie - wystawił kolejno trzy dzieła Wyspiańskiego - "Wesele", "Wyzwolenia" i "Akropolis" i to łącząc je inscenizacyjnie; nikt tego wcześniej nie zrobił. Jest nowocześnie, ale bez szarż i błazeństwa, jest szacunek dla tekstu (choć mocno ciętego), jakże współcześnie brzmiącego, jest wiele wspaniałych scen i ról.

5. Płyta Kroke "Ten". 10. krążek krakowskiego tria (Universal), plus gościnnie Sławek Bernyi Anna Maria Jopek. Uroda niebanalnych kompozycji, w których są echa muzyki żydowskiej, bałkańskiej, orientu kolejny raz dowodzi talentu muzyków tej formacji, którzy po prostu grają swoje. I to jak!

WTOPA

MOS, czyli Marszałku Obudź Sumienie. Piękny obiekt Małopolskiego Ogrodu Sztuki pozbawiony środków na działanie. Takie oszczędności kompromitują organ założycielski.

**

Urszula Wolak

TOPY

1. Stanley Kubrick - wystawa. Niezapomniane wydarzenie w Muzeum Narodowym w Krakowie, które na pewien czas zamieniło się w ogromny plan filmowy jednego z geniuszy kinematografu. Filmoznawca Rafał Syska - kurator wystawy, autor scenariusza i Tomasz Wójcik - odpowiedzialny za projekt przestrzeni, zabrali nas nie tylko w kosmiczną odyseję.

2. Festiwal Boska Komedia. Bartosz Szydłowski, dyrektor artystyczny teatralnego wydarzenia, mógłby wpaść w rutynę, organizując kolejną edycję "Boskiej". Na szczęście jest od tego daleki. W tym roku udowodnił, że nie brak mu (i jego współpracownikom) pomysłów na to, jak uatrakcyjnić festiwal. Znakomitym pomysłem były m.in. niekonwencjonalne spotkania z twórcami, którzy często zdejmowali maski przed publicznością, a nawet przyrządzali tosty. O znakomitych spektaklach i artystach, którzy w czasie trwania "Boskiej" odwiedzili Kraków, przyjmując zaproszenie Szydłowskiego, nie trzeba nawet wspominać. To oczywiste. Wielki festiwal przyciąga wielkie nazwiska.

3. Off Plus Camera. Kraków stoi nie tylko teatrem, ale i filmem, za sprawą największego międzynarodowego festiwalu kina niezależnego, który odbywa się w mieście. Kina pękające w szwach, spotkania z twórcami - piękny widok.

4. Festiwal Kina Niemego. Marynia Gierat, szefowa Kina Pod Baranami, z uporem i niestygnącym zapałem udowadnia, że do kina można dziś przyciągnąć nie tylko publiczność złaknioną filmowych nowości.

5. Cricoteka. Tadeusz Kantor i jego dzieło znaleźli wreszcie swój dom; dostojny, ale i z pewnym oddechem. Dziś kwitnie tam życie artystyczne.

WTOPA

Sytuacja MOS-u. Iwona Kempa, szefowa MOS-u ma mnóstwo pomysłów, ale niewiele pieniędzy na ich realizację. Może warto pomyśleć nad zmianą systemu finansowania instytucji i stworzyć dla niej osobny budżet?

**

Jolanta Ciosek

TOPY

1. Otwarcie ICE i nowej siedziby Cricoteki. Otwarcie dwóch bardzo ważnych obiektów kulturalnych to niewątpliwie jedno z najważniejszych wydarzeń mijającego roku w Krakowie.

2. Wystawa "Olga Boznańska" w Muzeum Narodowym w Krakowie. Na ten zbiór ponad 170 prac składają się nie tylko prace wybitnej krakowskiej malarki, ale także dzieła artystów współczesnych Boznańskiej, którzy ją inspirowali. To niezwykle piękna i mądra wystawa.

3. "Narodziny Fryderyka Demuth" autorstwa i w reżyserii Macieja Wojtyszki, Teatr im. Juliusza Słowackiego. Autor i zarazem reżyser, z właściwą sobie erudycją, finezją, ale także z poczuciem humoru stworzył mądry i poruszający spektakl. Taki teatr, ze świetnym aktorstwem to już coraz większa rzadkość.

4. XVIII Letni Festiwal Opery Krakowskiej. W godny sposób Opera Krakowska uczciła swoje 60-lecie, organizując letni festiwal, który cieszy się coraz większym powodzeniem. Na szczególne zauważenie zasługuje udział takich gwiazd, jak Mariusz Kwiecień czy Artur Ruciński. Zauważyć też trzeba urokliwe koncerty na dziedzińcu wawelskim. Niezwykłe, muzyczne przeżycia.

5. 18. urodziny Motion Trio - koncert. Wiek pełnoletni służy tym artystom. Oni są jak wino, czyli im starsi, tym lepsi. Koncert z udziałem wybitnej śpiewaczki, Małgorzaty Walewskiej, po raz kolejny udowodnił, że ci wspaniali akordeoniści nie mają sobie równych. Wielka przyjemność słuchania takich muzyków.

WTOPA

Spektakle w Starym Teatrze. Zawstydzający jest nie tylko poziom artystyczny, ale także intelektualny większości przedstawień zrealizowanych w mijającym 2014 roku w Narodowym Starym Teatrze.

**

Marcin Wilk

TOPY

1. Otwarcie nowej siedziby Cricoteki, czyli Muzeum Tadeusza Kantora. Wydaje się, że budowano ją od zawsze. Wreszcie stoi. Zachwyca oko, raduje serce, budzi nadzieję. Bo prawdziwy test dopiero przed nami wszystkimi. Na razie - na zachętę - miejsce na podium.

2. Centrum Kongresowe ICE. Schludnie, nowocześnie, z atrakcyjnymi widokami za wielkimi oknami, ale także i z niezłymi perspektywami na przyszłość. Jeśli czegoś nowego naprawdę nie wstyd pokazać przyjezdnym znajomym, to właśnie tego budynku. Zabraliście ich już tam podczas niedzielnego spaceru?

3. Wystawy w Muzeum Narodowym. Dzieje się tam, Drogie Panie i Drodzy Panowie. A także Droga Młodzieży. Bo Muzeum Narodowe dba o różnorodność doznań i pamięta o różnych pokoleniach. A także rozmaitych opcjach. Czyli tak jak powinno być w solidnej instytucji kultury w mieście Krakowie (i nie tylko przecież).

4. Conrad Festiwal. W pewnych kręgach aż nie wypada nie być na tej literackiej imprezie. Plejada znakomitych nazwisk i wachlarz interesujących dyskusji nie tylko wokół literatury, ale także i książki w ogóle. Mamy się czym chwalić i w Polsce, i w świecie

5. Koncerty w Arenie. Dorobek w krótkiej historii tego miejsca już budzi szacunek. Frekwencja też. A plany na przyszłość dają nadzieję, że wreszcie uda się nam to, co powinno się wydarzyć już dawno. Czyli, że mamy wreszcie halę, do której spokojnie można zaprosić gwiazdy muzyki pop z najwyższej komercyjnie światowej półki. I to już się dzieje!

WTOPA

Cieknący dach nowej siedziby Cricoteki - Muzeum Tadeusza Kantora. Jako symbol lokalnego dziadostwa, bylejakości, procedur zbyt pośpiesznych. Ku przestrodze.

**

Paweł Gzyl

TOPY

1. Unsound Festival. Tegoroczna edycja krakowskiego festiwalu potwierdziła, że polski underground przeżywa aktualnie zaskakujący rozkwit. Owacja na stojąco dla grupy Księżyc w kościele św. Katarzyny czy taneczne szaleństwa przy muzyce Zamilskiej w hotelu Forum mogą być tego dowodem. Co za ulga - wreszcie nie mamy się czego wstydzić przed tłumami bywalców imprezy z zagranicy.

2. Sacrum Profanum. Nowa formuła festiwalu Filipa Berkowicza okazała się zaskakująco udana. Klubowy finał z udziałem gwiazd z kultowej wytwórni Warp był ciekawszy niż niejeden wielki koncert w nowohuckiej ocynowni z poprzednich edycji. No i takiego skontrastowania sacrum i profanum w historii imprezy nigdy wcześniej nie było!

3. Ożywienie krakowskiej sceny muzycznej. Wreszcie sypnęło wydawnictwami rockowych zespołów spod Wawelu. Udane płyty nagrali dobrzy znajomi - Inkwizycja czy Bad Light District, a do tego ciekawie zaprezentowali się debiutanci - Clock Machine, Die Flote i Jenna Eight. Czyżby odwieczny marazm krakowskiej sceny muzycznej wreszcie został przełamany?

4. Działalność Fabryki. Reaktywacja zapomnianego klubu na Zabłociu przez dwie krakowskie agencje - Knockout i Broken Music - zaowocowało ciekawym programem, dającym możliwość obejrzenia na żywo koncertów znanych wykonawców metalu i trip-hopu

5. Prozak 2.0. Już drugi rok z rzędu klub przy placu Dominikańskim gości europejskie tuzy techno i house'u, zamieniając się w jedną z najpopularniejszych miejscówek na polskiej mapie clubbingu.

WTOPA

Odwołanie Coke Live Music Festivalu. Bez swego flagowego festiwalu Kraków ominęły w tym roku gwiazdy nowoczesnego popu i rocka. Nie zrekompensowały tego niestety występy weteranów w nowo otwartej Arenie.

**

Monika Jagiełło

TOPY

1. Otwarcie Kraków Areny i Centrum Kongresowego ICE. Trochę przyszło czekać na otwarcie obiecywanego od kilku lat ICE. Ale dzięki temu Kraków nadrabia koncertowe zaległości w niezłym tempie. Za nami wytępy Eltona Johna, Slasha i Bryana Adamsa. Czekamy na więcej. Po latach posuchy jest sporo do nadrobienia.

2. Wystawa "Stanley Kubrick" w Muzeum Narodowym. Wystawy z takim rozmachem Kraków nie widział od lat. Znalazło się tu niemal wszystko, co powinien znać miłośnik twórcy "Mechanicznej pomarańczy". Brawo!

3. Projekt "Mit Galicji" w Międzynarodowym Centrum Kultury. Kulturowy fenomen Galicji pod mikroskopem MCK-u. To jeden z ciekawszych projektów, jakie mamy okazję obejrzeć. To nie tylko wystawa, ale i bogaty program towarzyszący. Wystawa potrwa do marca. 4. Unsound Festival. Alternatywny festiwal penetrował nie tylko zmysły słuchu i wzroku, ale i powonienia (za sprawą instalacji muzyczno-perfumiarskiej Ephemera). Szczególnie cieszył koncert legendarnej grupy Księżyc.

5. Wydawnictwo Karakter. Krakowskie wydawnictwo ma odwagę spojrzeć na książkę nieszablonowo. Przywraca też należne miejsce literaturze poświęconej architekturze. To dzięki Karakterowi na polskim rynku ukazały się m.in. eseje Waltera Gropiusa, twórcy Bauhausu.

WTOPA

Otwarcie pierwszego klubu disco-polo w centrum Krakowa. Wtopa kulturalna, ale finansowo - najwyraźniej sukces. Hush Live zastąpił Lizard King przy ul. św. Tomasza w październiku, ku zgorszeniu obserwatorów życia kulturalnego. "Wiocha i upadek!" - krzyczeli internauci. Gatunek jednak przeżywa swój renesans. Choć nie jest to już "piosenka chodnikowa", którą pamiętamy z lat 90., to disco-polo wciąż trudno uznać za powód do narodowej dumy...

**

Wyniki

1. Otwarcie nowych obiektów, czyli ICE i Kraków Areny (21 Pkt)

Z naszego rankingu wynika, że w tym roku to było największe wydarzenie w kulturze. Warto zaznaczyć, że we wskazaniach tych wydarzeń uznano, że to dopiero początek, szansa i obietnica na zmianę, a nie finał.

2. Działalność Muzeum Narodowego w Krakowie (19 pkt)

Muzeum przegrało nieznacznie (ledwie 2 pkt). Doceniono wszechstronną działalność. Co ciekawe, aż dwa razy nasi oceniający wskazali wystawę Stanley'a Kubricka.

3. Otwarcie nowej Siedziby Cricoteki (16 Pkt)

Jeden z największych artystów XX w. doczekał się wreszcie budynku godnego swojej sztuki, który przy okazji staje się nową architektoniczną ikoną Krakowa. To wielkie wydarzenie (mimo trudności, które instytucja napotyka).

4. Festiwal Unsound (9 pkt)

Atakujący wszystkie zmysły publiczności festiwal muzyczny znów udowadnia, że nowoczesne dźwięki dobrze się mają w kochającym tradycję Krakowie.

5. Festiwal Boska Komedia (8 pkt)

Doczekaliśmy się w Krakowie festiwalu, który jest najistotniejszym w tej chwili przeglądem tego, co dzieje się na polskiej scenie. Tu o statuetkę Boskiego Komedianta walczą giganci polskiej sceny. W tym roku niekwestionowanym zwycięzcą okazał się Krystian Lupa i jego znakomity spektakl "Wycinka".

Wtopa:

MOS

Przepiękny budynek, po którym wszyscy sobie sporo obiecywaliśmy. Na razie, niestety, niewiele powodów do zachwytu.

_________________

Zasady Punktacji: Sumowane są głosy poszczególnych dziennikarzy biorących udział w ankiecie Magnesu: Wydarzenie wskazane na miejscu 1. otrzymuje 5 pkt, na miejscu 2. - 4 pkt, Miejscu 3. - 3 pkt etc. WTOPA: - 5 pkt.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji