Artykuły

Legnica. "Spisek smoleński" oprotestowany

Garstka legniczan, głównie osób starszych, manifestowała w niedzielny wieczór przy wejściu do Teatru Modrzejewskiej, na scenie którego wystawiono spektakl Lecha Raczaka "Spisek smoleński".

"Rechot Putina słychać w Legnicy", "Smoleńsk. Pamiętamy". Z takimi transparentami przyszli pod teatr działacze Legnickiego Klubu Gazety Polskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Nie brakowało też fotografii Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Protestujący byli zgodni. Spektakl Lecha Raczaka jest obrazoburczy, znieważa prawdziwych patriotów i depcze pamięć o ofiarach katastrofy pod Smoleńskiem.

- Nazywają nas sektą, oszołomami, wyśmiewają na każdym kroku. Legnicki teatr jest rządową tubą. Przedłużeniem TVN-u! - grzmiała Krystyna Sobierajska z Legnickiego Klubu Gazety Polskiej.

Manifestacji nie przestraszył się Lech Raczak. Słynny teatralny reżyser wyszedł przed gmach Modrzejewskiej i próbował tłumaczyć protestującym, że jego spektakl jest jedynie swoistym opisem atmosfery towarzyszącej katastrofie smoleńskiej.

- "Spisek smoleński" pokazuje podział polskiego społeczeństwa na tle bardzo trudnych spraw. Zachęcam do obejrzenia spektaklu - mówił Raczak. Nikogo jednak nie namówił. Biletów na legnickie przedstawienie w teatralnych kasach nie było już od kilku dni. A manifestanci i tak wiedzieli swoje.

- Prawdziwi patrioci to Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz. No i świętej pamięci Lech Kaczyński oczywiście. A wy to jesteście sieroty po PRL-u! - mówili do Raczaka.

- Nie jestem zdziwiony ani zbulwersowany manifestacją. Ludzie mają prawo mieć inne zdanie i protestować, bo żyjemy w wolnym kraju. Nie rozumiem tylko, dlaczego protestują przeciwko spektalowi, którego nie widzieli i nie mają nawet zamiaru sprawdzić o co tak krzyczą - komentował później twórca "Spisku smoleńskiego".

Pod teatrem dostrzegliśmy tylko trójkę radnych PiS: Stanisława Kota, Krzysztofa Ślufcika i Annę Płucieniczak. Na obejrzenie spektaklu Raczaka zdecydował się tylko jeden radny - Jan Szynalski z PO. Co ciekawe, jedyny, który na wtorkowej sesji nie brał udziału w głosowaniu nad rezolucją potępiającą wystawienie "Spisku smoleńskiego" na legnickiej scenie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji