Artykuły

Łódź. Borys Szyc w Dolinie Muminków dzięki Virako

- Dzieci są genialne, w dodatku od razu był poczęstunek - śmieje się Borys Szyc, który dzieciom z łódzkich świetlic środowiskowych czytał w piątek opowiadanie o Muminkach. To kolejne przedsięwzięcie Fundacji "Virako Szczęśliwe Podwórko".

Gdy Borys Szyc szykował się do wyjścia, 11-letni Piotrek zebrał się na odwagę i zapytał: - A czy pan zagra jeszcze w jakimś filmie? - Teraz zrobiłem film japoński - zdradził aktor. - Mnie się najbardziej podobał "Kac Wawa" - oznajmił chłopiec. - To jesteś w mniejszości - odparł Szyc.

Wcześniej aktor czytał dzieciom świąteczne opowiadanie o Muminkach i dekorował pierniki, a studentki z Instytutu Etnologii Uniwersytetu Łódzkiego opowiadały o dawnych zwyczajach bożonarodzeniowych. Spotkanie w cukierni Sowa przy ul. Tuwima zorganizowała Fundacja "Virako Szczęśliwe Podwórka". Wzięło w nim udział ok. 30 dzieci z łódzkich świetlic środowiskowych.

- "Choinka" opowiada o tym, jak Muminki po raz pierwszy przerywają zimowy sen i poznają Wigilię - mówi Karolina Tobiańska, prezeska fundacji, która wybrała opowieść. - Nie wiedzą, co to jest Wigilia, po co ubiera się choinkę. Sądzą, że służy do odstraszania mocy ciemności, a śnieg jest czymś okropnym, bo pada z nieba.

Dzieci słuchały aktora w wielkim skupieniu. - Okazał się dla dzieci nie gwiazdą z ekranu, ale osobą na wyciągnięcie ręki. Kimś, z kim można sobie zrobić słit focię i zapytać, co chce dostać pod choinkę. W dodatku jest z Łodzi - opowiada Tobiańska.

- Nasze dzieci żyją serialami, więc kojarzą aktora głównie z "Lekarzy", ale także z większych produkcji - mówi Agnieszka Sójka ze Świetlicy Środowiskowej św. Anny. - Dzięki takim spotkaniom dzieci mogą poznać trochę świata i nowych ludzi. Poobserwować inną rzeczywistość niż tę, z którą mają do czynienia na co dzień.

Dzieci zdobytymi od łodzianina autografami chcą obdarować bliskich. - Podobnie zrobiły z piernikami. Chcą się tym dzielić - zapewnia Sójka.

Aktor dostał od dzieci pierniki w kształcie choinki z lukrowymi napisami "Borys Szyc" i "Silny".

- Dzieci są genialne, w dodatku od razu był poczęstunek - śmieje się Szyc, który mimo chrypy nie zrezygnował z czytania. - Opowiadanie o Muminkach najlepiej przemówi do tych, którzy kompletnie nie czują świąt. Pomoże im zrozumieć, na czym polega ich czar. Ale tym dzieciom nie trzeba tego mówić. Doskonale to wiedzą.

Łódzka firma deweloperska Virako od sześciu lat pomaga świetlicom, do których uczęszczają dzieci z enklaw biedy, często z patologicznych rodzin. Każdego roku w drodze konkursu na najlepszy program dydaktyczno-wychowawczy wybierane są placówki, które dostają finansowe wsparcie. Promowane są projekty, które w największym stopniu poszerzają zainteresowania młodych ludzi i wzmacniają w nich potrzebę rozwoju osobistego. Pieniądze na ten cel Virako pozyskuje ze sprzedaży unikatowego artystycznego kalendarza, w którym są zdjęcia najwybitniejszych fotografików w tej branży, m.in. Chrisa Niedenthala, Jodi Bieber, a ostatnio Ryszarda Horowitza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji