Artykuły

Zielona Góra. Jutro Lubuski Orszak Trzech Króli

- Oj, będzie się działo! - zapowiada radna Eleonora Szymkowiak, organizatorka Lubuskiego Orszaku Trzech Króli. Liczy, że w tym roku widowisko - ze względu na wielką Zieloną Górę, pobije frekwencyjny rekord. Będą szczudlarze, orkiestra, anioły i diabły.

To już czwarty Orszak Trzech Króli w Zielonej Górze. Ten będzie jednak - jak podkreśla organizatorka Eleonora Szymkowiak (radna PiS) - wyjątkowy. - Bo po raz pierwszy odbędzie się w wielkiej Zielonej Górze. Przyłączają się do nas inne miejscowości - mówi.

Atrakcji ma być co nie miara. W główne (i tytułowe) role Trzech Króli, Kacpra, Melchiora i Baltazara, wcielą się kolejno: Edward Gramont (dyrektor nowosolskiego Teatru Terminus A Quo), Ireneusz Gorzelanny (przewodnik z Sulechowa) i Krzysztof Machalica (zielonogórski radny PO). Ich świtą będą przebierańcy, szczudlarze, anioły i diabły. Za muzyczną stronę widowiska odpowie Orkiestra Dęta Zastalu. - Szykujemy też niespodzianki, ale o tym mówić nie mogę - dodaje Szymkowiak.

Królowie pojadą na tych samych wielbłądach, co w latach poprzednich. Ale mało brakowało, a podróżowaliby na... żywych zwierzętach. - Całą Polskę obdzwoniłam. I kawałek Czech. Niestety, okazuje się, że do takich imprez nadają się wyłącznie wielbłądy z cyrku, bo te z zoo są dzikie. Zwierzęta musiałyby przebyć ponad 500 kilometrów. Uznaliśmy, że to zbyt kosztowne i stresujące. Zrezygnowaliśmy - mówi radna.

Organizatorzy przygotowali dla wszystkich uczestników korony - sztuk 10 tysięcy. Tyle ludzi maszerowało w orszaku w ub. roku. Radna liczy, że w tym roku chętnych będzie jeszcze więcej. - Coraz więcej ludzi pyta o naszą imprezę. Wpisała się w krajobraz miasta. My staramy się, żeby z każdym rokiem przybywało coś nowego. Zapraszamy rodziny z dziećmi, zachęcamy do przebierania. Każdy, kto idzie z nami, jest aktorem. Gra wprawdzie tłum, ale to też rola - żartuje Eleonora Szymkowiak.

Orszak Trzech Króli 6 stycznia (we wtorek przyszłego roku) wyruszy spod kościoła Najświętszego Zbawiciela ok. godz. 13.15. Wcześniej, w samo południe odbędzie się msza święta. Królowie pomaszerują ulicami Niepodległości i Żeromskiego. Na deptaku witać ich będą dekoracje z balkonów. W biurze posła Bogusława Wontora zawisną anioły, a naprzeciwko, w budynku szkoły muzycznej, diabły. - Poseł nie chciał, żeby było na odwrót - śmieje się organizatorka. Królowie dotrą na rynek, by tu, w stajence przy ratuszu, oddać pokłon. Potem czas na wspólne kolędowanie i ciepły posiłek. Radna Eleonora Szymkowiak zadba o gorącą zupę dla każdego.

Wydarzenie objęli honorowym patronatem biskup Stefan Regmunt, marszałek Elżbieta Polak, prezydent Janusz Kubicki i posłowie na Sejm: Marek Ast i Jerzy Materna.

Święto Trzech Króli

Czyli inaczej Objawienie Pańskie to jedno z najważniejszych obchodów świątecznych w ciągu roku liturgicznego. Tego dnia Kościół oddaje hołd Jezusowi, który objawia się światu jako Syn Boży, mesjasz oczekiwany przez lud Izraela i Zbawiciel wszystkich narodów. Charakterystycznym rysem liturgii sprawowanej w uroczystość Objawienia Pańskiego jest obrzęd błogosławieństwa kredy i kadzidła. To nawiązanie do darów złożonych Chrystusowi przez pogańskich mędrców. Kreda służy do oznaczania drzwi domów, co ma być zewnętrznym znakiem przyjęcia Chrystusa. Napis C+M+B (w Polsce występuje często niekiedy w zniekształconej formie K+M+B) wraz z numerem kolejnego roku to skrót łacińskiego wyrażenia Christus mansionem benedicat - Niech Chrystus pobłogosławi mieszkanie. Kadzidło, którego dym i zapach wznosi się do góry i napełnia całe pomieszczenie, symbolizuje modlitwę chrześcijańską oraz pragnienie czynienia wszystkiego na chwałę Boga.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji