Artykuły

Ja tu siedzę, a ty śpisz

"Stara kobieta wysiaduje" w reż. Marcina Libera w Narodowym Starym Teatrze. Pisze Marcin Stroiński na swoim blogu

"Starą kobietę" Libera widziałem trzy razy, ale nie dlatego, że jest dobra. Dobry jest beat i efekty. Aktorzy też, ale w innych przedstawieniach. Spektakl o tym, że idzie wojna albo tsunami. Robiony na rozum, czyli nie na żywioł. Dedykowany "kobietom" (how nice). Scenografia i domknięta, i mobilna, pasi. Interakcja z powietrzem (kurzawa śmieciowa i słowna). Widownia szybko się wylogowuje, co nie znaczy, że wychodzi. Marcin Liber tak ma, że lubi Annę Dymną posadzić na przedzie. Gdy ta wstanie z miejsca, będzie koniec - jest to jakiś pomysł. Kogoś rusza dziś Różewicz? Tęga metafora na smutno? Bardzo ambitnie. Dramat logiczny inaczej, napisał go poeta. Zapraszam szkoły i lubiących "jak ma być", tekst jest unabridged, do pomyślenia sobie. Poleciał w Sylwestra, po czym dyrektor Majewski przeczytał przesłanie noworoczne, "List do ludożerców" tego samego autora. Czyli co chciał nam powiedzieć? Czy to było in your face, prośba o litość, czy kulawe droczenie się?

Stara kobieta wysiaduje # Narodowy Stary KR, reżyseria Marcin Liber, tekst Tadeusz Różewicz n' Seb Majewski, scenografia Mirek Kaczmarek, beat Aleksandra Gryka, ciuchy MIXER, ruchy Maćko Prusak, granie Aleksandra Adamska, Marcin Czarnik, Anna Dymna, Roman Gancarczyk, Mieczysław Grąbka, Michał Majnicz, Adam Nawojczyk, Anna Paruszyńska, Jaśmina Polak, Jacek Romanowski, byłem, między innymi, 31 grudnia 2014.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji