Artykuły

Kraków. Krzysztof Globisz wraca do zdrowia, ale długa droga przed nim

15 lutego w krakowskiej filharmonii odbędzie się koncert charytatywny i aukcja na rzecz rehabilitacji aktora Krzysztofa Globisza.

W jednym z listów do Anny Dymnej, wysłanych po udarze Krzysztofa Globisza, jego żona napisała: "Krzysztof wybrał się w jakąś niesamowitą egzotyczną podróż i niekoniecznie chce wracać".

Aktor spędził cztery miesiące w warszawskim szpitalu, jest teraz w Krakowie i już chce wrócić na scenę ze swojej "podróży". Do tego potrzebna jest jednak codzienna rehabilitacja. Jedno spotkanie z terapeutą to koszt ok. 50-100 zł, a NFZ nie pokryje w całości leczenia Globisza.

Koncert "Nasz anioł w Krakowie" jest co roku poświęcany jakiemuś artyście, który znalazł się w trudnej sytuacji życiowej. W tym roku cel nie mógł być inny niż rehabilitacja Krzysztofa Globisza. Na koncercie będą licytowane m.in. zegarki i pióra znanych osób. Jak mówi organizatorka Anna Dymna, aktor sam nigdy nie odmawiał pomocy innym.

- To wielki aktor, ale też wielki człowiek. Pomagał we wszystkim, o co się go prosiło, nieważne że musiał czasem jechać setki kilometrów ze spektaklu. Był przyjacielem ludzi - opowiada Dymna. - Antoine de Saint-Exupery mówił, że przyjaciele są jak anioły, które nas podnoszą, gdy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Teraz my musimy być takimi aniołami. Żeby Krzysiu uniósł się znów do góry, wrócił do studentów, teatru. Wszyscy za nim ogromnie tęsknią - dodaje.

Aktor przeszedł udar w lipcu. Jest w coraz lepszej formie: rusza ręką i nogą, które wcześniej były sparaliżowane. Chodzi, czyta, ogląda filmy, słucha muzyki, ale wciąż cierpi na afazję, czyli kłopoty z mówieniem. Czasem chce coś powiedzieć, ale nagle ma blokadę. Z tego względu najważniejsze dla Globisza są teraz spotkania z neurologopedą, który pomaga mu z powrotem mówić.

Nie wiadomo, ile potrwa rehabilitacja.

Jak podkreśla Jerzy Trela, Globisz robi coraz większe postępy, ale przed nim jeszcze długa droga. - Zawsze pracował nad sobą jako aktor, teraz ciężko pracuje nad powrotem do zdrowia. Podziwiam go za determinację. Zawsze musiał dotrzeć do celu i wierzę w to, że i tym razem go osiągnie - dodaje Trela. Zarówno on, jak i Dymna, są pełni podziwu dla żony Agnieszki i synów Krzysztofa Globisza. Ważny jest dla nich każdy jego krok, słowo, uśmiech.

Pieniądze na rehabilitację można też wpłacać na konto fundacji "Mimo wszystko", pod hasłem "Krzysztof Globisz".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji