Artykuły

Poznań. "Sophie" - eksperyment teatralny w Nowym

- To bardzo ważne, gdy reżyser nie przestawia aktorów jak pionki na szachownicy, tylko wszyscy stają się współautorami przedstawienia - mówi Piotr Kruszczyński, dyrektor Teatru Nowego. W piątek zobaczymy tu spektakl "Sophie" - o trudnych relacjach.

Przedstawienie reżyseruje Kamila Michalak. Akademię Teatralną w Warszawie skończyła w 2013 r. "Sophie" to jej sceniczny debiut. - Młodzi w tym sezonie rządzą w tym teatrze i ja się z tego bardzo cieszę - mówi Piotr Kruszczyński. I przypomina, że 24 stycznia w ramach Sceny Debiutów teatr wystawił "Dzieci Zony" Grzegorza Reszki, także studenta warszawskiej szkoły.

Pomysł na spektakl "Sophie" narodził się podczas warsztatów w Teatrze Nowym kilka miesięcy temu. Kamila Michalak była tam tłumaczką i prawą ręką dla aktorów z Petersburga. - Dostaliśmy taką szansę, by podrążyć sobie wybrany temat, więc zostaliśmy jeszcze dwa tygodnie po warsztatach - opowiada reżyserka.

To właśnie w ciągu tych dwóch tygodni uformowała się obsada spektaklu, złożona z Martyny Zaremby, Mateusza Ławrynowicza i Andrzeja Niemyta. Całą trójkę zobaczymy na scenie w piątek. Wprawdzie autorem tekstu jest Michał Pabian - dramaturg i językoznawca, związany na co dzień z Teatrem Polskim w Szczecinie, który do tej pory współpracował m.in. z Marcinem Liberem, Cezarym Studniakiem, Marcinem Wierzchowskim czy Piotrem Ratajczakiem

Spora część scenicznej historii powstała także w trakcie aktorskich improwizacji.

Zapowiada się spektakl o przemocy

O czym opowiada spektakl? - Główną bohaterkę - tytułową Sophie - łączy z jej partnerem pewna zaburzona relacja. Pojawia się też trzecia osoba, która wchodzi w ich świat - zdradza reżyserka.

Zapowiada się spektakl o przemocy. Twórcy pytają m.in.: "Skąd wiesz, że mocny makijaż dziewczyny, którą mijasz prawie codziennie na ulicy, to tylko oznaka złego gustu, a nie próba zamaskowania świeżych siniaków? Czy znajomy z basenu, siłowni albo knajpy to porządny gość, czy domowy tyran? Za grubą warstwą pudru i pod przykładnym uśmiechem ukrywa się niekiedy przerażająca prawda o tym, jak łatwo przekroczyć granicę między dobrą a złą miłością, między czułym gestem a brutalnym ciosem".

Co ciekawe - aktorzy wypowiadają się na scenie głównie ruchem, ciałem, elementami teatru fizycznego. - To dość niezwykła historia, że w teatrze repertuarowym zaczynają pojawiać się nowe źródła inspiracji, dotąd zarezerwowane tylko dla teatrów offowych. I aktorzy zaczynają się do tego zapalać - mówi Piotr Kruszczyński.

Twórcy zaznaczają, że "Sophie" to eksperyment teatralny, pewna praca w procesie. - Całość potrwa od 45 minut do godziny - w zależności od tego, jak ułożą się relacje między aktorami - zastrzegają.

Premiera - w piątek o godz. 20.30 na Trzeciej Scenie. Kolejne spektakle - 7, 8, 21 i 22 lutego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji