"Indyk" - Mrożka
Sławomir Mrożek - "Indyk: Reżyseria Z.Bogdańskiego, scenografia J.A.Krassowskiego,muzyka J.Partyki. Premiera w warszawskim Teatrze Dramatycznym(Sala Prób).
CORAZ częściej mówi się u nas o "teatrze Mrożka". Lepiej jednak wychodzi w czytaniu. Ale tylko przy pierwszej lekturze. Bo przy następnej wychodzą te "puste miejsca",które z takim uporem celebrują nasze teatry. Bo Mrożka gra się często. Warszawskie przedstawienie "Indyka" w Teatrze Dramatycznym jest już trzecią premierą tej sztuki. Mrożek jest "modny". Więcej: Mrożek uważany jest za "wieszcza". Tak. Tak pisze o nim dosłownie Flaszen w programie teatralnym. Pisze serio. Wprawdzie "wieszcz" przez małe "w",ale zawsze wieszcz. A Mrożek jest bardzo błyskotliwym,przekornym,inteligentnym dostawcą nowoczesnej farsy. Dokładnie:farsowych skeczów,z których robi się późnjej dwugodzinne spektakle. Każda jego farsa ma piętrową konstrukcję, każde wyższe piętro stanowi przekorną parodię poprzedniego. Buduje Mrożek na antymitach,zdziera maski z masek. Ale nigdy dotąd nie odnaleźliśmy pod tymi maskami prawdziwej twarzy. Taka zabawa w złośliwy prezent: zdejmuje się jedno opakowanie,drugie,trzecie,z coraz większym zaciekawieniem, potem z niecierpliwością - i nic.
W "Indyku" wykpiwa Mrożek w jemu tylko właściwej poetyce modny u nas przed paru laty acz przebrzmiały już dziś mit o "kryzysie wartości" i gombrowiczowską "niemożność". Ale wykpiwa i drugą,przeciwstawną postawę. I znowu-jak wszędzie -ideowy unik. Zabawa dla zabawy. Zabawa inteligentna,do "smakowania". Trochę aluzyjności,trochę "czystego humoru", trochę "gorzkiej ironii",paradoksu,dużo przekory i dużo wyzwalającego śmiechu. Wyzwalającego z frazesu,banału, sztampy,lenistwa intelektualnego. To wiele. Ale ciągle jeszcze za mało.
"Indyka" inaczej sobie wyobrażałem na scenie. Cieniej, bardziej finezyjnie,raczej w konwencji kukiełkowej. Aktorzy grają farsowe,ale nie farsę Mrożkową,w każdym razie tę ostatnią tylko nieliczni. Mrożka gra Barbara Krafftówna (Laura),gra J.Duriasz(Pustelnik),grają go J.Magórski,M. Trojan i S.Wroncki(Chłopi). Ale W.Pokora(Rudolf), L.Pak(Poeta),M.Stoor(Kapitan),S.Wyszyński(Książę) - są postaciami raczej z tradycyjnej farsy - jedynie z "mrożkowymi" akcentami. Natomiast w poetyce Mrożka mocno siedzi dowcipna scenografia J. A. Krassowskiego.