Artykuły

Łódź. Teatr Jaracza od czerwca bez dyrektora artystycznego

Waldemar Zawodziński zrezygnował ze stanowiska dyrektora artystycznego Teatru Jaracza. Pełnił tę funkcję od 1992 roku.

W komunikacie, który zamieścił w teatralnej gablocie, napisał: "jestem zmęczony ciągłym występowaniem w roli petenta, uporczywie i bezskutecznie domagającego się szacunku dla artystów (...). Czuję się bezsilny wobec obojętności i ignorancji, które sprawiają, że mam poczucie deprecjonowania zarówno mojej osoby, jak i całego zespołu artystycznego (...). Ustępuję ze stanowiska, ponieważ nie chcę być świadkiem śmierci Teatru, który budowałem przez 23 lata, ponieważ nadal czuję się artystą, a nie kreatywnym księgowym, ponieważ nie interesuje mnie prowadzenie teatru stricte rozrywkowego ani przekształcanie teatru repertuarowego w teatr impresaryjny, bądź kontraktowy. Kryterium opłacalności produkcji i wymagania, by stosować się do praw rynku, których się ode mnie oczekuje, uważam za nie do spełnienia".

- Rozumiem tę decyzję. Sytuacja finansowa teatru od lat jest trudna. Kiedyś graliśmy 500 spektakli rocznie, teraz 350. Robimy spektakle kilkuosobowe. "Zwłoka", w której wystąpiło 25 aktorów, zdarza się raz na 20 lat - mówi Wojciech Nowicki, dyrektor Teatru Jaracza. - Waldemar Zawodziński zostanie w teatrze do czerwca. W wyznaczeniu jego następcy poproszę o pomoc zespół.

W 2013 roku Zawodziński zrezygnował również z pełnienia tej samej funkcji w Teatrze Wielkim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji