Artykuły

We wtorek, 3 marca, o godz. 20.30 w TVP Kultura początek Telewizyjnego Festiwalu Teatrów Polski. Cykl złożony z rejestracji i transmisji spektakli otworzy "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" w reżyserii Agnieszki Glińskiej.

Dorota Masłowska jest jedną z najczęściej wystawianych współczesnych polskich autorek. Choć groteskowy język jej sztuk jest przewrotnie połamany i pojawiają się w nich surrealistyczne przeskoki w czasie i przestrzeni, to konstrukcja jej tekstów jest precyzyjna.

Tytułowi "Rumuni" Parcha i Gina (Marcin Januszkiewicz i Agnieszka Pawełkiewicz) to dwójka młodych warszawiaków, którzy po imprezie budzą się w szczerym polu pod Elblągiem, bez pieniędzy, w łachmanach. Noc przeleciała im na zabawie z narkotykami, alkoholem i odgrywaniu biedaków. Mężczyzna okazuje się celebrytą na dorobku - aktorem grającym księdza Grzegorza w popularnym serialu. Odgrywanie w przejaskrawiony sposób biedaka to dla niego zabawa. Z Giną, jak się okaże, sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Glińska mówi o pracy nad spektaklem: - Znalezienie teatralnej formy dla Masłowskiej to wyzwanie - język ma tak ogromną siłę. A sama opowieść daje szansę na powiedzenia czegoś o nas tu i teraz. To taka halucynacyjna podróż przez Polskę podzieloną na "gorszych" i "lepszych".

Nagradzane przedstawienie Glińskiej to jedna z najbardziej udanych premier (ta miała miejsce we wrześniu 2013 r.) za jej dyrekcji w warszawskim Teatrze Studio. Reżyserka zapowiada: - Telewizyjna wersja różni się od teatralnej. Zrezygnowaliśmy ze scenografii na rzecz projekcji, zmieniliśmy opracowanie muzyczne. Teatralny spektakl jest bogatszy w znaczenia, telewizyjny zaś bardziej żywiołowy.

Festiwal dofinansują samorządy

Zaplanowana na 3 marca emisja to pierwsza odsłona Telewizyjnego Festiwalu Teatrów Polski TVP Kultura. Dwa kolejne przedstawienia będą transmitowane. 24 marca na żywo zobaczymy "Broniewskiego" Radosława Paczochy w reżyserii Adama Orzechowskiego z Teatru Wybrzeże w Gdańsku. To sceniczna biografia słynnego poety i socjalisty, w którego wcielili się tu Michał Jaros i Robert Ninkiewicz.

14 kwietnia z Sosnowca transmitowany będzie spektakl "Koń, kobieta i kanarek" Tomasza Śpiewaka w reżyserii Remigiusza Brzyka. Górnicza historia z pogranicza Śląska i Zagłębia, z walką o prawo do aborcji w tle. To już drugi sosnowiecki spektakl Brzyka na antenie - w zeszłym roku TVP pokazała zagłębiowski retrokryminał "Korzeniec" według powieści Zbigniewa Białasa.

Wojciech Majcherek, dyrektor Teatru TV, zapowiada, że to nie koniec festiwalowych wydarzeń. - Nie chcę jeszcze zdradzać konkretnych tytułów, ale planujemy kolejne rejestracje z dyrekcjami kilku teatrów.

Czym festiwal różni się od zwykłej działalności TVP, ponownie od jakiegoś czasu transmitującej przedstawienia z polskich teatrów? Majcherek tłumaczy: - Z inicjatywą festiwalu zwróciliśmy się do teatrów i samorządów w kraju. Chcemy, by było to wspólne przedsięwzięcie, które służy promocji polskich teatrów, pokazuje ich bogactwo i różnorodność.

Teatr w telewizji dofinansują zatem lokalne władze i instytucje kultury.

Będzie wojna

Plany Teatru TV? Studio Teatralne Dwójki pokaże m.in. przygotowane specjalnie dla telewizji inscenizacje nowych polskich tekstów: "Walizkę" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego z Adamem Ferencym i Krzysztofem Globiszem oraz "Chłopca malowanego" Piotra Rowickiego w reżyserii Piotra Ratajczaka.

Zobaczymy także koncert "Proszę państwa, będzie wojna" przygotowywany przez Monikę Strzępkę i Pawła Demirskiego na 36. Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.