Artykuły

Krakowski desant

Maciej Półtorak w 2007 r. został aktorem Teatru im. Mickiewicza w Częstochowie. Ma na koncie szereg świetnych ról. Najważniejsze spektakle to: monodram "Znikomość", "Hamlet" w reż. Andre Huebner-Ochodlo, gdzie wystąpił w roli tytułowej, i "Napisz do mnie" Łukasza Wylężałka. W 2011 r. do zespołu dołączyła Marta Honzatko. Gra w "Hemarze w chmurach" w reż. Piotra Machalicy i w sztuce "Życie: trzy wersje" Yasminy Rezy też w reż. Piotra Machalicy.

Marta Honzatko i Maciej Półtorak

Ona zakochała się od pierwszego wejrzenia, on... jednak prawdziwa miłość czyni cuda

Są żywym dowodem na to, że należy wierzyć w przeznaczenie. Poza tym to bardzo piękna historia miłosna. Poznali się w krakowskim kabarecie Loch Camelot. -Zobaczyłam pięknego młodzieńca i amor strzelił. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Byłam szczęśliwa, kiedy okazało się, że jesteśmy w jednej grupie w szkole teatralnej... On już jest mój! - myślałam. Na obozie integracyjnym siadłam Maćkowi na kolana, a on zaczął opowiadać o... swojej dziewczynie znad morza - wspomina Marta Honzatko.

Prawdziwa miłość czyni cuda

- Nie zrażałam się. Nagle rozpacz. Krzysztof Globisz postanowił przenieść Maćka do swojej grupy. Przepłakałam pól nocy. Dzięki wstawiennictwu profesor Ewy Korneckiej pozostał w mojej - śmieje się pani Marta. - Konsekwentnie walczyłam o Maćka, choć najczęściej mowy: mi, że nie może mi niczego obiecać.

Jednak prawdziwa miłość czyni cuda. Po 6 latach znajomości Maciej Półtorak poprosił ją o rękę. - Nad ranem pojechaliśmy do Ogrodzieńca. W ruinach zamku ukryty był szampan. Bezalkoholowy, ponieważ spodziewałam się dziecka. Dostałam pierścionek, a wieczorem pojechaliśmy z Piwnicą pod Baranami w trasę - mówi.

Ślub wzięli rok później w pięknym kościółku św. Salwatora w Krakowie. - Tuż przed ceremo-nastąpiło oberwanie chmury, gdy wchodziliśmy do kościoła, jak na zamówienie zaświeciło słońce. Cieszyliśmy się podwójnie, bo jednocześnie odbyły się chrzciny naszego rocznego synka Tobiaszka. Ksiądz śmiał się, że tak jest taniej. To był ślub jak marzenie. Były śpiewy, gra na skrzypcach. Choć kazanie trwało godzinę, a cała ceremonia około dwóch, nikt się nie nudził.

Ze złości pogryzłem fortepian

Maciej żartuje, że odkąd Marta dołączyła do jego rodziny, nie ma na nich mocnych. - Tworzymy "piwniczny klan Półtoraków": tata, moja siostra Agata i ja z żoną - śmieje się. Już wyjaśniamy, o co chodzi. Pan Maciej pochodzi z artystycznej rodziny. Jego ojciec Michał Półtorak to legendarny muzyk. Współpracował z zespołem Anawa, Grzegorzem Turnauem, Jackiem Wójcickim, Zbigniewem Preisnerem. Na stałe związany z Piwnicą pod Baranami. Mama Teresa, z wykształcenia pedagog, uczy gry na fortepianie. Rodzeństwo - też muzykalne. Siostra Agata, jak tata, gra na skrzypcach. Natomiast Maciej uczył się gry na perkusji i fortepianie. - Byłem zmuszany do ćwiczeń, a wolałem ganiać po podwórku. Pewnego razu ze złości pogryzłem fortepian. Ślady na instrumencie pozostały do dzisiaj - śmieje się. O aktorstwie zdecydował przypadek. Przyjaciel z podstawówki Mateusz, z którym śpiewał w chórze w Filharmonii Krakowskiej, podpowiedział, że w Starym Teatrze do spektaklu "Trzeci akt" wg "Szewców" Wtkacego szukają młodych, zdolnych, grających na perkusji. Rok później był studentem PWST. Nieco inaczej wyglądała sytuacja rodzinna Marty. Urodziła się w Zielonej Górze. Już w szkole podstawowej postanowiła, że zostanie aktorką. Wariantu awaryjnego nie przewidywała. Na egzaminy do Krakowa pojechała z ojcem. Polonezem. Mama trzymała kciuki w domu. Pomogło. Dwa lata studiowała na wydziale wokalnym (płatnym, tata sprzedał samochód). Za drugim razem dostała się na wydział aktorski dzienny. Zadebiutowała we wspomnianym kabarecie Loch Camelot. To właśnie tam dowiedziała się, że Bucka, jej rodowe nazwisko, jest "niesceniczne". Przyjęła więc panieńskie babci - Honzatko. Niedawno wydała płytę "Chłopaki na start" ze swoim zespołem Honzator. Istnieją już 5 lat. Planują trasę promującą płytę. - Wkrótce podbijamy Warszawę - śmieje się. Można ich usłyszeć w radiowej "Trójce" w programie Artura Andrusa.

Synowie ich uskrzydlają

Maciej w 2007 r. został aktorem Teatru im. A. Mickiewicza w Częstochowie. Ma na koncie szereg świetnych ról. Najważniejsze spektakle to: monodram "Znikomość", "Hamlet" w reż. Andre Huebner-Ochodlo, gdzie wystąpił w roli tytułowej, i "Napisz do mnie" Łukasza Wylężałka. W 2011 r. do zespołu dołączyła Marta. Gra w "Hemarze w chmurach" w reż. Piotra Machalicy i w sztuce "Życie: trzy wersje" Yasminy Rezy też w reż. P. Machalicy.

Razem zagrali w "Czarnym czwartku. Janek Wiśniewski padł" Antoniego Krauzego. Na festiwalu w Mińsku Marta otrzymała nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą. Z Jonem Voightem w 2012 r. otwierała festiwal filmowy w Los Angeles. Wkrótce premiera "Muru" Dariusza Glazera z jej udziałem.

Mają synów: Tobiasza (7) i Horacego (5). - Bałam się, że dzieci podcinają skrzydła. Okazało się, że dzięki nim wszystko stało się łatwiejsze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji