Artykuły

Kraków. Przedpremierowy spektakl o Kazimierzu

Po Legnicy, Wałbrzychu i Gdańsku sztukę o sobie będzie mieć też Kraków. "Pan Kazimierz" Łukasza Czuja ma być pierwszą w dziejach miasta "muzyczną podróżą teatralną o przeszłości i dniu dzisiejszym dzielnicy Kazimierz".

- Może to dziwne, ale chcemy odkryć Kazimierz na nowo - deklaruje Łukasz Czuj, pomysłodawca i reżyser muzycznego spektaklu "Pan Kazimierz", którego prapremierę zobaczymy w sylwestrowy wieczór na deskach sceny Wyspiańskiego krakowskiej PWST. Jak twierdzi, będzie to "jedynie słuszna historia dzielnicy Kazimierz, opowiedziana piosenkami z wnętrza... starego kredensu".

- Kredens, w którym zrodził się nasz scenariusz, nie istnieje naprawdę. Wyobrażamy sobie jednak, że zmieniał przez lata właścicieli, gromadząc w rysach politury najdziwniejsze historie z ich udziałem - uśmiecha się Czuj. Obiecuje, że w spektaklu nie zabraknie miejsca dla Wini (kultowej barmanki klubu Alchemia) czy pani Wandy (właścicielki otwartego do późna sklepiku Piersióweczka i Fajeczka na placu Nowym). Oprócz nich przez widowisko przemknie cała galeria charakterystycznych dla Kazimierza postaci.

- Kazimierz to temat samograj. Żydowski, ale i chrześcijański. Mroczny, ale też roztańczony. Mieszają się tu różne tradycje religijne, obyczajowe, historyczne - wyliczają twórcy spektaklu. Ich zdaniem wypromowanej już dzielnicy brakuje dzieła podsumowującego kilkuletni jej rozkwit. - Mamy nadzieję, że "Pan Kazimierz" będzie taką opowieścią - mówi Czuj.

W pracującej nad "Panem Kazimierzem" ekipie znajdziemy też Michała Zabłockiego, Kubę Głowaczewskiego (MOLD), Krzysztofa Filusa (Kulturka), Dominika Kwaśniewskiego, Tomasza Marsa, Beatę Kacprzyk, Adama Prucnala (z zespołu Brathanki), Agnieszkę Chrzanowską, Adriana Konarskiego (autora m.in. muzyki do filmu "Pręgi"), a nawet... Jacka Łągwę z zespołu Ich Troje. - Grono jest szerokie. Od piosenki poetyckiej przez kabaretową, folkową oraz muzykę pop po ciężkie brzmienie rockowe - charakteryzuje oprawę muzyczną 20 piosenek Zabłockiego Łukasz Czuj.

Jak spektakl ma się do podejmowanych od kilku lat prób zobrazowania lokalnej przestrzeni np. w Legnicy ("Ballada o Zakaczawiu" tamtejszego Teatru im. Modrzejewskiej), Wałbrzycha ("Kopalnia" Walczaka w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego wałbrzyskiego Teatru im. Szaniawskiego) czy wreszcie Gdańska ("Wałęsa, historia wesoła, a ogromnie przez to smutna" Demirskiego w reżyserii Michała Zadary na deskach teatru Wybrzeże)? - Podobnie, jeśli chodzi o temat miasta jako głównej osi przedstawienia. Przyglądamy się Krakowowi przez pryzmat jego najdziwniejszej dzielnicy. Nieco inaczej niż w Legnicy, Wałbrzychu czy Gdańsku wygląda to jednak na scenie. "Pan Kazimierz" jest niemal wyłącznie śpiewany. To bardziej muzyczne widowisko lub musical niż tradycyjny teatr.

W sylwestra aktorzy Czuja zagrają "Pana Kazimierza" po raz pierwszy. Oficjalna premiera w lutym 2006 roku.

***

Łukasz Czuj - autor m.in "Snu pogodnego karalucha", "Symfonic znej wazeliny 1917", "Opowieści Jedenastu Katów", "Berlińskiej rewii kabaretowej" w Teatrze Ludowym, "Balu u Wolanda" (z udziałem Macieja Maleńczuka) w Teatrze Rozrywki w Chorzowie oraz "Królowej Nocy" (recitalu Janusza Radka)

Prapremierowy pokaz "Pana Kazimierza" 31 grudnia o godz. 19 na scenie PWST (ul. Straszewskiego 22)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji