Artykuły

Tajemnice okrutnej księżniczki

Wiosną zdobycie biletu na "Turandot" Giacomo Pucciniego graniczyło z cudem. Dla wszystkich, którym się to wówczas nie udało, mamy dobrą wiadomość: spektakl wraca na scenę.

Reżyser Mariusz Treliński bezceremonialnie obszedł się z tkanką literacko-sceniczną, precyzyjnie obmyśloną przez kompozytora. Nie ma więc widowiskowej bajki o okrutnej chińskiej księżniczce, jest rodzaj psychoanalizy, zaglądanie w dusze bohaterów i ciąg efektownych, migotliwych obrazków, które sprawiają, że opera upodabnia się do muzycznego wideoklipu. Jedni są tą konwencją zachwyceni, innych ona drażni. Tym drugim radzimy poczekać do sceny, w której Turandot zadaje trzy zagadki zakochanemu w niej Kalafowi - jeśli ich nie odgadnie, zginie. Jesteśmy świadkami subtelnej, a jednocześnie pełnej namiętności gry i oglądamy teatr absolutnie najwyższej próby.

W październikowych spektaklach usłyszymy premierowych wykonawców: Koreankę Lilly Lee w roli tytułowej, Kamena Chaneva (Kalaf) oraz Rafała Siwka (Timur) i Katarzynę Trylnik (Liu). W drugiej obsadzie w głównych rolach zadebiutują natomiast Elena Nebera i Roman Polisadow. Dyrygują Carlo Montanaro i Patrick Fourniller.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji