Artykuły

Gorzów Wlkp. Teatr dla małych pacjentów

Teatr to nie tylko budynek. Teatr to aktorzy i widzowie. Autorski projekt gorzowskiego Teatru im J. Osterwy "... przy łóżku?" jest już dokładnie zaplanowany. Za kilka miesięcy zaczną się pierwsze spotkania z małymi pacjentami gorzowskiego szpitala. Tym razem to nie widzowie przyjdą do teatru, a teatr przyjdzie do nich.

- Chcemy, aby dziecko choć na moment zapomniało o tym, że jest w szpitalu i dlaczego się tam znalazło. Może nie jest to projekt ściśle artystyczny. Jest głównie dydaktyczny i ma na celu pomoc chorym dzieciom. Chcemy im pokazać jak najwięcej tajników teatru i dać chociaż namiastkę teatru - mówi Jan Tomaszewicz, dyrektor Teatru im. J. Osterwy w Gorzowie.

To nie są pierwsze działania na rzecz dzieci. Aktorzy teatru współpracowali już m.in. z gorzowskim hospicjum oraz z Fundacją Mam Marzenie. Obecny projekt skierowany jest do dzieci do lat 12 oraz młodzieży do lat 18. Ma być wesoło i spontanicznie. Aktorzy wezmą na warsztat teksty Tuwima i Brzechwy.

Odbędzie się pięć spotkań dzieci z aktorami. Pięciu aktorów z gorzowskiego teatru będzie miało pod swoją artystyczną opieką 25 dzieci. Takie są główne założenia. Spotkania będą odbywać się na dwóch oddziałach: dziecięcym oraz chirurgii dziecięcej. Będą podzielone na dwa moduły. W pierwszej części aktor będzie sam na sam z małym pacjentem przy jego łóżku. Dziecko będzie zaangażowane w przedstawienie i brać będzie w nim czynny udział. To, jak będzie ono wyglądało, zależeć będzie od samego widza, od jego wieku, charakteru i nastroju.

- W szpitalu warunki są zupełnie inne niż w teatrze. Wpadliśmy na pomysł, aby scenografię spektaklu oprzeć o przedmioty, które już tam są, poduszkę, kołdrę i łóżko. Nie będzie sceny ani kurtyny. Chcemy wykorzystać lalki zrobione z poduszek - mówi Cezary Żołyński, aktor Teatru im. J. Osterwy.

W drugiej części w ogólnodostępnej sali lub świetlicy szpitala odbędzie się spektakl teatralny dla dzieci, które nie muszą na stałe przebywać w swoim łóżku czy w sali. W tej formie aktorzy również postarają się zaangażować dzieci do udziału w przedstawieniu. Formuła scenariusza ma być otwarta. Aktorzy nauczą dzieci, jak bawić się w teatr samodzielnie i będą dla nich jedynie inspiracją.

- Po naszym wyjściu ze szpitala dzieci nadal będą mogły się bawić w teatr i bez problemu odgrywać bajki same. Nie tylko te, które my im pokażemy, ale i inne. Chcemy również zostawić mniejsze lalki dzieciom, aby ułatwić im zabawę i budowę własnego teatru. Dzięki temu rozbudzimy ich wyobraźnie - kontynuuje Żołyński.

Realizacja projektu planowana jest od sierpnia od października. Koszt to 37 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na zakończenie planowana jest wystawa fotograficzna dokumentująca przebieg spotkań.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji