Artykuły

Muzyczny spektakl marionetkowy dla dzieci pt. "Czarodziejski flet Mozarta", stworzony na podstawie słynnej opery Wolfganga Amadeusza Mozarta, przygotował zespół Teatru im. Hansa Christiana Andersena. Premiera w sobotę.

Przedstawienie, jak zapewniają jego twórcy, nie jest kopią słynnej opery Mozarta "Czarodziejski flet", ale może być dla dzieci dobrym wprowadzeniem w ten świat.

- Chcemy dzieciom przybliżyć trochę operę, muzykę klasyczną, z którą dzisiaj mają one rzadko do czynienia - powiedziała reżyser przedstawienia Agnes Salamon, na stałe pracująca w Wiedniu.

Akcja "Czarodziejskiego fletu Mozarta" toczy się w 1771 r. w rodzinnym mieście Mozarta - Salzburgu, gdzie teatry marionetkowe konkurują ze sobą o siedzibę w mieście. 15-letni Mozart przypadkowo wplątuje się w konflikt między dwiema trupami teatralnymi i przyjmuje rolę romantycznego bohatera (podobnie jak Tamino z "Czarodziejskiego fletu"), który ma wyzwolić uprowadzoną córkę dyrektorki jednego z teatrów. Jego towarzyszem w tej misji zostaje, kilka lat starszy aktor-lalkarz Emanuel Schikaneder.

Schikaneder to w rzeczywistości autor libretta do "Czarodziejskiego fletu", a ta słynna opera Mozarta powstała w 1791 r.

W spektaklu lubelskiego teatru wątki z biografii Mozarta przeplatają się z fikcyjnymi zdarzeniami i elementami baśniowymi, a akcja przedstawienia nawiązuje do głównego motywu opery Mozarta - konfliktu między Królową Nocy a czarodziejem Sarastro.

Nowy spektakl Teatru im. H.Ch. Andersena został przygotowany w ramach obchodów 250-lecia teatru publicznego w Polsce.

- Chcieliśmy w związku z tym jubileuszem stworzyć spektakl, który młodym widzom pokazuje sam teatr. Tak jak w "Czarodziejskim flecie" są światło i ciemność, noc i dzień, Księżyc i Słońce, tak na scenie będą dwa teatry, które rywalizują ze sobą w Salzburgu - powiedział dyrektor Teatru im. H. Ch. Andersena w Lublinie Arkadiusz Klucznik.

W przedstawieniu wykorzystywane są kopie marionetek salzburskich (w Salzburskim Teatrze Marionetek wystawiana są z ich udziałem opery lalkowe), których animator będzie widoczny, także po to, aby pokazać młodym widzom tę sztukę animacji lalki.

Muzyka z opery Mozarta, w opracowaniu Roberta Rozmusa, wykonywana będzie na żywo przez trzech muzyków - na flecie, skrzypcach i klawesynie. Będą oni usytuowani obok sceny, oświetleni i widoczni dla widza.

"Dzieciaki będą mogły ich podpatrywać przy pracy i zobaczyć na przykład, jak wygląda klawesyn, który jest prawie zapomnianym instrumentem" - zaznaczyła Salamon.

Scenariusz do lubelskiego spektaklu na motywach libretta Schikanedera opracował Dariusz Czajkowski. Scenografię przygotowała Andrea Koeltringer (Austria).

Przedstawienie poprzedzają organizowane w teatrze warsztaty dla dzieci i młodzieży, które dotyczą m.in. muzyki klasycznej, dzieł Mozarta, ale też poszczególnych instrumentów w orkiestrze.

Przedstawienie "Czarodziejski flet Mozarta", powstało we współpracy i wsparciu finansowym Austriackiego Forum Kultury w Warszawie.