Artykuły

Warszawa. 7. festiwal "Wyłącz system"

Kim byli cenzorzy przed 1989 rokiem, a kim są oni dzisiaj - m.in. na to pytanie odpowiedzi szukać będą uczestnicy 7. festiwalu "Wyłącz system", który w sobotę rozpoczął się w Warszawie.

Imprezę zainaugurowało spotkanie widzów z reżyserem Andrzejem Wajdą.

W kolejnych dniach zaangażują się w nią także m.in. muzycy - perkusista i autor tekstów grupy Dezerter Krzysztof Grabowski oraz Paweł "Kelner" Rozwadowski, wokalista i autor tekstów znany z zespołów Izrael i Deuter.

Doroczny festiwal "Wyłącz system" to element obchodów Święta Wolności. Z okazji kolejnych rocznic wyborów 4 czerwca 1989 roku organizuje go w stolicy Dom Spotkań z Historią (DSH). Wpisujące się w program wydarzenia inspirują do refleksji nad sensem takich pojęć, jak "wolność", "wybór", "odpowiedzialność".

Tegoroczna edycja potrwa do 7 czerwca. Tematem przewodnim jest cenzura. - Przyjrzymy się nie tylko historii, roli i skutkom cenzury w PRL. Będziemy również zadawać pytania dotyczące dzisiejszych granic wolności" - zaznaczyli organizatorzy.

- Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk został zlikwidowany 25 lat temu, ale czy wolność słowa w systemie demokratycznym jest - i czy powinna być - nieograniczona? A jeśli ulega ograniczeniom - to kiedy, dlaczego i w jakim zakresie? Jak to wygląda z perspektywy ludzi kultury, sztuki, mediów, użytkowników Internetu? O tym wszystkim będziemy rozmawiać w trakcie Spotkań "ocenzurowanych", których gośćmi będą artyści, dziennikarze, publicyści, pisarze, fotograficy i muzycy - zapowiedzieli.

Cykl "Spotkań "ocenzurowanych'", które będą organizowane w DSH, a także w Barze Studio w PKiN, zainaugurowała rozmowa z Andrzejem Wajdą, poświęcona cenzurze w kinematografii. Reżyser wspominał m.in. własne problemy z cenzurą w związku z zakończeniem filmu "Popiół i diament", ukazującym śmierć głównego bohatera na śmietniku.

Akcja "Popiołu i diamentu", zrealizowanego w 1958 r. na motywach powieści Jerzego Andrzejewskiego, toczy się w maju 1945 r. Rozpoczyna się w momencie szczególnym - 8 maja, w ostatnim dniu wojny. Młody akowiec, grany przez Zbigniewa Cybulskiego Maciek Chełmicki, dostaje rozkaz zabicia Szczuki, komunisty, sekretarza Polskiej Partii Robotniczej. Szczuka jest reprezentantem nowej, narzuconej władzy. Maciek podąża za nim, chcąc go zastrzelić. Wówczas sam ginie, a jego śmierć staje się symboliczna. Chełmicki jest bohaterem tragicznym, reprezentantem "pokolenia straconego", pokolenia Kolumbów.

- "Popiół i diament" realizowałem we Wrocławiu. Jeżdżąc po Wrocławiu, zobaczyłem duże śmietnisko i pomyślałem sobie: a co by było, gdyby na tym śmietnisku zagrzebani byli nasi bohaterowie, ci, którzy nie wygrali wojny, ale zrobili wszystko, żebyśmy zaistnieli, żeby Polska w czasie wojny stanowiła przykład odporu? - wspominał Wajda na spotkaniu w DSH.

- Nasz punkt widzenia na śmietnik był inny niż punkt widzenia władzy. Ja liczyłem na to i oni połknęli haczyk - powiedzieli: - Strzelał do sekretarza partii, żeby zabić naszego człowieka, no to gdzie jest jego miejsce? Na śmietniku. Na jakim śmietniku? Na śmietniku historii. To była oficjalna wersja, dlatego ta scena przeszła. Natomiast publiczność poszła do kina i mówi: - Co to za władza? Zagania naszego chłopca na śmietnik, zabija go na śmietniku. No jak to jest możliwe? A on walczył całą wojnę, jeszcze w powstaniu stracił wzrok - wspominał dalej Wajda.

Jak zaznaczył, "te dwa punkty widzenia były obowiązujące tak długo, póki nie nastąpiła premiera filmu" - wtedy, dokładnie w dniu premiery, miała miejsce interwencja cenzury.

- W ten dzień zadzwonił do mnie cenzor, który wydał mi polecenie, żebym poszedł do kina Moskwa - bo w kinie Moskwa była premiera "Popiołu i diamentu" - i żebym wyciął w kabinie zakończenie. Żeby film szedł tyle, ile idzie, ale zakończenie na śmietniku - nie. Ale ja już miałem wtedy ponad 30 lat i stałem na własnych nogach. I pomyślałem sobie: - Nie, nie pójdę. Doczekam do 19. godziny. A jeżeli doczekam do 19., a on się więcej nie będzie odzywał i nie przyślą po mnie samochodu... to znaczy, że oni sami nie są pewni, przestępują z nogi na nogę i liczą na to, że ja rozstrzygnę sprawę zakończenia - opowiadał reżyser. "Dlatego liczyłem na godzinę 19., bo o 19. zaczynała się premiera. A jak władza już obejrzy na premierze, to co wycinać z tego filmu? Tak postanowiłem i tak się stało" - opowiadał w sobotę Wajda.

Tematami następnych festiwalowych "Spotkań "ocenzurowanych"" będą: cenzura w fotografii (spotkanie pt. "Poprawność w kadrze", 25 maja, Bar Studio, udział wezmą m.in. fotoreporterzy Maksymilian Rigamonti i Wojciech Druszcz), w muzyce ("Chcemy być sobą!", 26 maja, Bar Studio, m.in. Krzysztof Grabowski i Paweł "Kelner" Rozwadowski), w prasie i literaturze ("Cenzura pod piórem", 1 czerwca, Bar Studio, dziennikarze i publicyści Jacek Żakowski, Tomasz Wołek, Michał Ogórek), w internecie ("Wolność w sieci?", 3 czerwca, Bar Studio, m.in. prawniczka Katarzyna Szymielewicz i pisarz Jan Kapela).

Odbędzie się też drugie spotkanie nt. cenzury w filmie ("My filmujemy naród", 2 czerwca, DSH, udział wezmą m.in. reżyserzy Marcel Łoziński i Anna Szczepańska).

Jaki wpływ miała cenzura na pracę fotoreportera w PRL; kto dziś dyktuje warunki wolnym mediom; cenzura obyczajowa przed i po 1989 roku; subkultury w latach 80.; "Wydział śledczy IPN Jarocin"; jaki wpływ miała cenzura na pracę dziennikarza w PRL; kim byli cenzorzy przed 1989 r., a kim są dzisiaj; czym jest autocenzura - czy nas chroni, czy ogranicza naszą wolność; czym jest wolność w dobie telefonii komórkowej, wszechobecnego monitoringu i internetu; jak chronić się w sieci przed Wielkim Bratem i jakie są granice naszej wolności w internecie - to niektóre z planowanych tematów, które mają być podjęte podczas spotkań.

Wśród innych wydarzeń, które złożą się na program, będzie wycieczka rowerowa z przewodnikami szlakiem peerelowskich kin studyjnych (7 czerwca). - Podczas wycieczki dowiemy się m.in., gdzie odbyła się polska premiera Gwiezdnych wojen, które kino było dostępne jedynie dla pracowników KC PZPR - wymieniają organizatorzy.

Swój element programu będą mieć najmłodsi. 4 czerwca w DSH zorganizowane zostaną warsztaty plastyczno-historyczne dla dzieci "Pieczątka Cenzora i niecenzuralne słowa". Dzieci wybiorą się "w podróż w czasie do urzędu cenzorskiego", by poznać warunki życia w państwie, "w którym miejsce wolności słowa zajmuje cenzorska pieczątka". Następnie dzieci zastanowią się nad tym, czy we własnym życiu stosują cenzurę lub czy są cenzurowane. - Wspólnie stworzymy listę niecenzuralnych słów. Każdy uczestnik zajęć otrzyma przydatny na co dzień Zestaw Cenzora - dodali organizatorzy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji