Artykuły

Nasza okładka

Sensacją teatralną Warszawy jest przed­stawienie włoskiej sztuki "Neapol - miasto milionerów" (Ateneum). Ogonki oblegają kasę. Trzy są tego przyczyny.

1. Gra Antoniny Gor­don-Góreckiej. Istotny walor przedstawienia. W roli pani Amalii - nerwowej Włoszki, nie­zgorszej żony, lękliwej kochanki, niezabardzo czułej matki, spry­tnej i bezwzględnej "czarnorynkówki" - Gordon - Górecka stworzyła świetną i bo­gatą postać.

2. Bardzo dobra gra całego zespołu (szcze­gólnie Błońska, Rułka, Dziewoński, Gawlik).

Dyskusję wzbudza natomiast interpretacja Śródki, w roli męża pa­ni Amalii: chyba jest on za bardzo ewangeli­czny, za mało lumpiarski. Pomysłowe i ładne dekoracje Lecha Zahor­skiego oraz kostiumy Michelle Zahorskiej. Re­żyseria udanego przed­stawienia - Janusz Warmiński. Czy jednak nie warto było bardziej in­gerować w tekst autor­ski, skracając akt trze­ci?

3. Sama sztuka jest nierówna. Pierwszy akt świetny, następne słabsze. ,,Neapol - mia­sto milionerów", napi­sany przez znanego dra­maturga włoskiego Edu­arda de Filippo w 1945 roku, jest współczesną sztuką obyczajową na tematy wojenno-czarnorynkowe. Chwilami far­sa, chwilami melodra­mat, o dość umiarko­wanej dawce satyry spo­łecznej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji