Artykuły

Huelle dyrektorem Wybrzeża?

Ten pomysł wywołuje w mojej głowie wielki znak zapytania. Z jednej strony nie mam najmniejszych wątpliwości, że Paweł Huelle to niezwykle inteligentny człowiek i dobry pisarz. Ale z drugiej, jeśli chodzi o jego związki z teatrem... No cóż, Huelle napisał kilka sztuk, które spotkały się ze zmiennym powodzeniem. Nie mam zielonego pojęcia, jak miałoby się to przełożyć na praktykę lidera dużego zespołu teatralnego. Nie wiem, co z tego wyniknie - uważa krytyk teatralny Jacek Sieradzki. Entuzjastyczne poparcie pomysłu deklarują natomiast niektórzy przedstawiciele środowiska gdańskiego w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

W piątkowym wydaniu "Gazety" ujawniliśmy że gdański pisarz Paweł Huelle [na zdjęciu] jest kandydatem marszałka województwa pomorskiego Jana Kozłowskiego na stanowisko dyrektora teatru Wybrzeże. Miałby je objąć od lipca, kiedy zakończy pracę dotychczasowy dyrektor tej sceny Maciej Nowak. Nie wszyscy chcieli komentować ten pomysł - solidarnie nabrały wody w usta osoby związane z samym teatrem, komentarzy na ten temat odmówili zarówno aktorzy, działacze scenicznych związków zawodowych, jak i związani z Wybrzeżem twórcy.

Arkadiusz Rybicki

były dyrektor departamentu kultury, sportu i turystyki w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, instytucji, której podlega teatr - piastował to stanowisko, gdy wybuchł konflikt między władzami a dyrektorem Maciejem Nowakiem, którego efektem jest zmiana dyrektora teatru

Cenię Pawła Huellego przede wszystkim jako człowieka niezależnie myślącego. Ta cecha może się bardzo przydać na tym stanowisku. Myślę, że bardzo dobrze się stało, że Paweł Huelle już dziś wie, że ma objąć stanowisko, ale stanie się to dopiero za pół roku - dzięki temu ma sporo czasu na przygotowanie się do przejęcia tej ważnej funkcji. Bardzo dobrze mu życzę i trzymam za niego kciuki.

Władysław Zawistowski

p.o. dyrektora departamentu kultury, sportu i turystyki w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim

Kompetencje merytoryczne i artystyczne Pawła Huellego nie podlegają według mnie żadnej dyskusji. To niewątpliwy autorytet artystyczny i środowiskowy. Niezwykle ważne są też, moim zdaniem, jego głębokie związki z Gdańskiem. O wiele lepiej, że tak ważne stanowisko będzie piastował ktoś związany z tym miastem i tym środowiskiem, a nie jakaś osoba przywieziona w teczce z Krakowa czy Warszawy. Chciałbym zwrócić uwagę także na to, że Huelle jest nie tylko prozaikiem, ale także dramaturgiem, a więc człowiekiem teatru. Jego sztuki były z powodzeniem wystawiane, trzeba więc uznać, że jego związki ze sceną nie są epizodyczne.

Jestem przekonany, że Huelle będzie potrafił ocalić i podtrzymać to wszystko, co jest najcenniejsze w spuściźnie po Macieju Nowaku i uzupełnić to o swoje własne pomysły. Nie mam jednak wątpliwości, że będzie potrzebował pomocy w sprawach ekonomicznych. Model podwójnego zarządu nad teatrem - przez osobę odpowiedzialną za wizję artystyczną i dobrego, sprawnego menedżera - sprawdza się w wielu miejscach, więc myślę, że i dla Wybrzeża byłby bardzo korzystny.

Jacek Sieradzki

krytyk teatralny związany z pismami "Przekrój" i "Dialog"

Ten pomysł wywołuje w mojej głowie wielki znak zapytania. Z jednej strony nie mam najmniejszych wątpliwości, że Paweł Huelle to niezwykle inteligentny człowiek i dobry pisarz. Ale z drugiej, jeśli chodzi o jego związki z teatrem... No cóż, Huelle napisał kilka sztuk, które spotkały się ze zmiennym powodzeniem. Nie mam zielonego pojęcia, jak miałoby się to przełożyć na praktykę lidera dużego zespołu teatralnego. Nie wiem, co z tego wyniknie.

prof. Jan Ciechowicz

kierownik Zakładu Dramatu, Teatru i Filmu na Wydziale Filologiczno-Historycznym Uniwersytetu Gdańskiego

Przede wszystkim nie uważam, że Paweł Huelle jest królikiem wyciągniętym z kapelusza przez władze województwa. Dług wobec demokracji został spłacony - przecież odbył się konkurs na stanowisko dyrektora teatru, który niestety nie przyniósł rozstrzygnięcia.

Zacznijmy od tego, że Paweł Huelle jest znakomitym prozaikiem, dla mnie wciąż pozostaje przede wszystkim twórcą wspaniałej, gdańskiej powieści "Weiser Dawidek". Ale ma w dorobku także dwa ważne dramaty: "Kąpielisko Ostrów" i "Kto mówi o czekaniu". Pierwszy utrzymany jest w konwencji Czechowowskiej, drugi nawiązuje w bardzo twórczy sposób do Becketta. Związki Huellego z teatrem pozostają więc bezdyskusyjne. Na dodatek kilka lat pracy w charakterze dyrektora gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej nauczyło go zarządzać wielkimi instytucjami związanymi z kulturą, co zwiększa jego kompetencje na stanowisku dyrektora teatru. Niezwykle ważne jest także to, że Huelle cieszy się świetną opinią w trójmiejskim środowisku artystycznym. Mam nadzieję, że zyska także poparcie zespołu teatru Wybrzeże, bo bez tego nie wyobrażam sobie pracy na tym stanowisku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji