Romeo i Julia w Teatrze Współczesnym
Premierą tragedii Williama Szekspira "Romeo Julia", Teatr Współczesny zainauguruje w sobotę nowy sezon teatralny szczecińskich scen dramatycznych. Inscenizacja, przygotowana przez Annę Augustynowicz, rezygnuje - jak in dowiadujemy - z wątku społecznego jednej z najbardziej znanych historii miłosnych świata. Najważniejsze pozostaje uczucie i psychologiczne podłoże dramatycznego konfliktu. Spektakl ma być próbą przekonania widza, że to, o czym pisał Szekspir, zdarzyć się może każdemu człowiekowi. Konsekwencje takiego założenia widoczne będą między innymi w scenografii i kostiumach (projekt Waldemara ZaWodzińskiego), sprowadzonych do znaków uniwersalnych.
- Nawet fakt, że jest to sztuka pisana wierszem nie ujmuje współczesności tekstowi - twierdzi reżyser. - Realizując ten typowo literacki dramat chcę udowodnić, że jest w nim więcej, niż tylko papierowe postaci. Pozwoliłam sobie nawet na dość okrutne potraktowanie samej materii literackiej, wybierając przekład Zofii Siwickiej, a nie na przykład Słomczyńskiego czy popularnego Barańczaka. W tych ostatnich pewna zabawa metaforą i słowem uniemożliwiłaby próbę montażu filmowego na scenie. A taką metodę chcę w tym wypadku zastosować, rezygnując z montażu Szekspirowskiego.
Zaproponowana przez Annę Augustynowicz obsada dwojga tytułowych bohaterów to kolejna próba ucieczki od schematu. W roli Romea zobaczymy Pawła Niczewskiego. Julię zagra Katarzyna Bujakiewicz. Oboje są bardzo młodzi, tuż po szkole teatralnej. Czy ich interpretacja, nie skażona jeszcze sceniczną rutyną, przekona publiczność?
- W pewnej nieporadności obcowania z sobą na scenie oboje młodzi aktorzy mogą mieć oczywiście trudności warsztatowe, ale wydaje mi się, że gdy się dotykają, to są po prostu prawdziwi - przekonuje reżyser.
W przedstawieniu wykorzystano muzykę Jacka Ostaszewskiego. Nad scenami licznych szermierczych potyczek czuwał Tomasz Grochoczyński. Warto przypomnieć, iż ostateczna realizacja "Romea i Julii" możliwa była m.in. dzięki znaczącej pomocy finansowej szczecińskiego oddziału Banku Gdańskiego SA.
Sobotnia premiera prasowa w Teatrze Współczesnym rozpocznie się o godz. 19. Na spektakl w niedzielę nie ma już biletów. "Romea i Julię" można będzie jednak oglądać już od wtorku przez cały nadchodzący tydzień.