Artykuły

Sodoma ocalona

Paradoksalnym układem rzeczy kraj nasz, którego mieszkańcy słyną, jak wiadomo, z ciętości języka i poczucia humoru,dziw­ną przejawia ociężałość i powściągliwość, jeżeli cho­dzi o przenoszenie tych przyrodzonych właściwości w dziedzinę twórczości ko­mediowej. Mamy w na­szym dorobku scenopisarskim wspaniałe dramaty,tragedie,przenikliwe sztu­ki psychologiczne i dzie­ła metaforyczne o re­wolucyjnej wymowie społecznej, ale jeżeli cho­dzi o twory sceniczne, w których ziarnko prawdy moralnej czy politycznej kryje się pod powłoką lek­kiej formy komediowej, to sytuacja przedstawia się raczej mizernie... Toteż, jak tonący brzytwy,chwy­tamy się każdego przeja­wu tego rodzaju dramaty­cznego, oceniamy go cza­sem nawet ponad zasługi, chronimy go pieczołowicie, w nadziei, że stanowi on zalążek przyszłego, pięk­nie owocującego drzewa. Komedia znanego i uta­lentowanego humorysty, Jerzego Jurandota "Dzie­wiąty sprawiedliwy", któ­rą gra obecnie warszawski Teatr Dramatyczny, stano­wi przykład takiej właś­nie - choć dalekiej jesz­cze od ideału - ale za­bawnej i zręcznie skon­struowanej komedii. Jest to żartobliwa parafraza opowieści o Sodomie, mie­ście wszetecznym i do cna zdemoralizowanym, które­mu z nakazu niebios grozi zagłada, jeżeli nie znaj­dzie się w nim choćby dziewięciu jako tako ucz­ciwych osób. Jak łatwo się domyślić, legendarna Sodoma stanowi tu bar­dzo przejrzyste odzwier­ciedlenie dzisiejszego świa­ta: a nawet, jeżeli wziąć pod uwagę pewne specy­ficzne przejawy najczę­ściej powtarzających się tu występków, można do­patrzyć się w niej wize­runku naszego środowiska rodzimego. Ta "Sodoma" jednak zostanie ocalona: sens sztuki polega na tym,że nie jest bynajmniej tak źle, jak to głosi modna fama; przyzwoitych ludzi jest bardzo dużo, ale... konspirują się: "boją się,że będą nazwani frajerami i wykpieni. Czy myślicie, że to przyjemnie być uznanym za frajera?" Humor i gatunek dowcipu w tej sztuce jest nie­zbyt wyszukany; głównym mankamentem wydaje się zbytnia trywializacja ję­zyka i "zrównanie w dół" charakterystyki postaci występujących. Niemniej, na tle posuchy w tej dziedzinie, nie można przekreślić jej walorów scenicznych, żywości dia­logu, komizmu niektórych i sytuacji, i ogólnej tonacji "optymistycznej". Przedstawienie jest zabawne i grane z werwą i zacięciem. W okresie letniej kanikuły jedyna to bodaj pozycja rozrywkowa, którą - przy wszelkich za­strzeżeniach - można w Warszawie zasygnalizować publiczności.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji