Artykuły

Pulpa recenzencka

Niedawno napisałam w Afiszu, że premie­ra "Podróży do Reims" Rossiniego w Operze Narodowej pogodziła widzów i krytyków. Myliłam się - Bogusław Kaczyński, nowy recenzent tygodnika "Wprost", dotychczas popularyzator muzyki, b. dyrektor Romy (i marzący o analogicznym stanowisku w teatrze, który opisuje), ma zupełnie inne zdanie. Jest wręcz zdegustowany. Dziwne jednak to zdegustowanie, jeśli zachwycając się śpiewem Ewy Podleś i grą orkiestry pod batutą Alberto Zeddy można nazwać spek­takl "owocową pulpą, po trzech godzinach przyprawiającą o mdłości i dojmujący za­wrót głowy". Że reżyseria Tomasza Koniny i scenografia Rafała Olbińskiego nie podo­bała się Kaczyńskiemu - można zrozumieć. Że wolałby widzieć miejsce akcji w oblężo­nym Bagdadzie - już trochę mniej. Ale że (dokładając przy okazji ministrowi Walde­marowi Dąbrowskiemu) uznał, iż warszawska opera "od dziesięcioleci nie ma w swoim repertuarze ani jednego dzieła Rossiniego"? "Cyrulik sewilski" znajdował się w repertu­arze w ostatnim dziesięcioleciu, nie mówiąc już o "Semiramidzie" (w wykonaniu półkoncertowym) i "Tankredzie", przygotowanych przez tego samego Zeddę i z udziałem tej samej Ewy Podleś, którym w innym miejscu nie szczędzi recenzent słów podziwu. Czy to aby nie afront wobec nich?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji