Artykuły

Taniec w Studiu

Tancerze od lat narzekają na zamknięcie swojej sztuki w gronie wąskiej publiczności. Powstają spektakle grane parę razy, dla kilkudziesięciu osób. STS ma to zmienić - pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Scena Tańca Studio ma zapewnić regularną obecność nowej polskiej choreografii w Warszawie.

- Po latach pielgrzymowania przez artystyczne galerie, domy i centra kultury, odwiedzinach w squatach i starych fabrykach waszym nowym domem będzie repertuarowy teatr dramatyczny - wita tancerzy w Teatrze Studio choreograf Mikołaj Mikołajczyk. Wraz z krytyczką Jadwigą Majewską tworzą kuratorski duet odpowiedzialny za program Scena Tańca Studio.

Tancerze od lat narzekają na zamknięcie swojej sztuki w gronie wąskiej publiczności. Powstają spektakle grane parę razy, dla kilkudziesięciu osób. STS ma to zmienić. - Przez trzy dni każdego miesiąca Studio będzie przestrzenią dedykowaną wyłącznie wydarzeniom tanecznym - mówi Joanna Szymajda, wicedyrektorka współtworzącego program Instytutu Muzyki i Tańca.

Jednym z najciekawszych punktów otwarcia STS w ten weekend było solo "Niżyński. Święto snów" Tomasza Wygody. Choreografię przygotował wspólnie ze Sławkiem Krawczyńskim i Anną Godowską. Nawiązuje do słynnego baletu Igora Strawińskiego i Wacława Niżyńskiego. Wygoda w "Święcie snów" daje popis intensywnej scenicznej obecności i charyzmy. Wielopoziomowy remiks klasycznych choreografii łączy z własną inwencją ironicznie gra z patosem i rytmem Strawińskiego, jednocześnie nie osuwając się w chłodny dystans.

W Studiu pokazano również m.in. "Polskę" Agaty Maszkiewicz, powstałą w poznańskim Starym Browarze. To gra z formą stand-up comedy. Tancerka w biało-czerwonym trykocie atakuje widzów dowcipami, coraz bardziej dryfującymi w stronę seksizmu i rasizmu - i kibolskimi przyśpiewkami. Nawiązuje prowokacyjny kontakt z publicznością, która początkowo w tę grę z reguły chętnie wchodzi.

Sam Mikołajczyk zaprezentował m.in. ostatnią część trylogii powstałej wespół z seniorami z miejscowości Zakrzewo, zainicjowanej w ramach cyklu "Wielkopolska. Rewolucje", podczas którego uznani artyści pracują z lokalnymi społecznościami. - Chcemy, aby w Teatrze Studio byli obecni najmłodsi i najbardziej eksperymentujący artyści sceny tańca oraz ci, którzy goszczą na niej od lat, zespoły instytucjonalne z długoletnią tradycją - tłumaczy Jadwiga Majewska.

Stąd w programie małe formy - np. "Insight" Janusza Orlika i Joanny Leśnierowskiej - występują obok Polskiego Teatru Tańca z Poznania.

Kolejna eklektyczna odsłona - już 12-14 października. W programie min. "Europa. Śledztwo" z Komuny Warszawa. To dowcipny i przewrotny głos o napięciu między bogatą Północą a biednym Południem i kryzysie "europejskich wartości", widocznym wokół problemu migracji. Wszystko podane jest w sposób nieprzeintelektualizowany i wyrazisty. Z bardziej klasycznych propozycji: Robert Bondara zaprezentuje choreografię powstałą w ramach "Kreacji" Polskiego Baletu Narodowego. W planach także Krakowski Teatr Tańca oraz warsztaty dla dzieci.

STS to korzystna zmiana na warszawskiej mapie tańca. Nie za szkodziłoby jednak, gdyby jednorazowe jak dotąd prezentacje w Studio były choć raz powtarzane. Trudno bez tego skutecznie wyjść do publiczności szerszej niż branżowa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji