Artykuły

Henryk Talar, czyli jak można dotknąć piękna

"W starych dekoracjach" wg Tadeusza Różewicza w reż. Igora Gorzkowskiego w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Znakomita rola Henryka Talara w jubileuszowym spektaklu według prozy Różewicza w Częstochowie.

Henryk Talar jest nie tylko wybitnym aktorem, ale też niezwykle silną osobowością. Takie połączenie sprawiło, że kiedy namówiony przez Izabellę Cywińską zgodził się poprowadzić Teatr im. Mickiewicza w Częstochowie, była to, jak zgodnie twierdzą krytycy i publiczność, jedna z najlepszych dyrekcji w historii tej sceny. Aktor nie postąpił jak typowy gwiazdor z Warszawy Był gospodarzem, nie gosciem. Budujac repertuar rozejrzał się w potencjale artystycznym regionu. O tym teatrze wtedy było głośno.

Musiały pozostać dobre wspomnienia, ale też pewien niedosyt. Kiedy obecna dyrekcja sceny w Częstochowie zaprosiła Henryka Talara do świętowania jubileuszu 50-lecia pracy aktorskiej, zgodził się bez wahania. A w jednym z wywiadów powiedział: "Wybrałem Częstochowę, bo tam było mi najtrudniej".

Igor Gorzkowski, jeden z najciekawszych reżyserów średniego pokolenia, z myślą o Henryku Talarze przygotował spektakl "W starych dekoracjach" oparty na tekstach Tadeusza Różewicza. Choć tytuł nawiązuje do "Śmierci w starych dekoracjach", to są tam też fragmenty "Duszyczki", poematu "Matka odchodzi" i innych tekstów autora "Kartoteki".Bohater jest też rozczarowany zagraniczną podróżą - jak postać w "Grupie Laokoona".

Są również skojarzenia filmowe, bo opowieść Gorzkowskiego przypomina nieco słynne dzieło Paolo Sorrentina "Wielkie piękno". Główny bohater - Poeta - odbywa podróż do Włoch, by tam raz jeszcze spotkać się z kobietami swego życia. Niektóre zjawiają się po latach osobiście, inne przybywają tylko we wspomnieniach. Poeta naznaczony jest spojrzeniem i ironią autora "Kartoteki", ale też Talara.

Opowieść opiera się na aktorstwie Henryka Talara, bo jak chciał Różewicz, grany przez niego bohater stał się żywym medium, przez które przepływa teatr świata. Aktor wydobywa ze swego bohatera dziesiątki nastrojów i stanów emocjonalnych. Jako artysta ma poczucie wartości, ale też dziecięcą ciekawość świata i otwartość na partnera. Stąd w jego tonację interesująco wpisały się aktorki: Teresa Dzielska, Agata Ochota-Hutyra, Małgorzata Marciniak, Iwona Hołuj, Agnieszka Lopacka. Większość zaczynała za dyrekcji jubilata. A kobiety, które spotyka na swej drodze Poeta, są delikatne, zagubione, ale też nieokiełznane i tajemnicze. Jak w życiu. I jest też Cecylia Putro we wzruszającej roli Matki, która powraca we wspomnieniach. Są sceny rodem z groteski, (Maciej Półtorak jako włoski portier) i pełne melancholii. (Mateusz Trzmiel) jako młody Poeta)

Przedstawienie Gorzkowskiego to próba "spojrzenia w oczy" tajemnicy życia i śmierci. Mądry, wciągający, poruszający: po prostu piękny spektakl. Jeśli ktoś powie "elitarny", to przytoczę opinię tak bliską Różewiczowi. "Oczywiście nikogo nie można zmuszać, aby podziwiał piękno, to nie jest kara, to jest łaska. Ale czy my, ludzie nowocześni, jesteśmy godni tej łaski?".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji