Słupsk. Tęcza idzie do Ronda
- Ponieważ scena nie będzie przebudowywana, początkowo planowaliśmy nie wyprowadzać się ze swojej siedziby - mówi Michał Tramer, dyrektor Teatru Lalki Tęcza. - Okazało się, jednak, że remont będzie przeszkadzał widzom, a komfort odbioru sztuki się zmniejszy.
Dlatego od najbliższej soboty Tęcza będzie grała spektakle nie w swojej siedzibie przy ul. Waryńskiego, ale na scenie teatru Rondo. Tak będzie przez trzy najbliższe soboty, czyli 3, 10 i 17 października.
- W Rondzie spektakle będziemy zaczynać o godz. 11.10, aby ci, którzy po staremu przyjdą do teatru Tęcza na godz. 11, mogli spokojnie przejść do naszej tymczasowej siedziby - mówi Michał Tramer [na zdjęciu]. - W drugiej połowie października, gdy najbrudniejsze prace już się skończą, widzowie będą mogli wrócić do siedziby Tęczy.
Bilety na najbliższe spektakle będzie można kupić w Rondzie bezpośrednio przed ich rozpoczęciem. Rezerwacja pod nr. tel. 59 842 39 35.
Grupy zorganizowane, które na spektakle przychodziły w tygodniu, będą je w tym czasie oglądały w sali SOK.
Remont Tęczy potrwa do końca października. Fundamenty budynku zostaną ocieplone, przebudowane będą też schody prowadzące do biur.
Na piętrze powstanie sala prób, a na parterze pracownia. Teraz zdarzało się bowiem, że aktorzy próbowali w pomieszczeniach pracowni. Przebudowane zostanie foyer. Będzie nowa toaleta i przebudowana szatnia. Remont teatralnych pomieszczeń kosztować będzie
800 tys. zł. Za kolejne 200 tys. zł teatr kupi autobus, którym będzie jeździł na spektakle w regionie. Obecny wóz jest już mocno awaryjny. Te inwestycje zostaną sfinansowane z dotacji, którą kilka miesięcy temu władze Słupska dostały od rządu.
