Artykuły

Maria, córka przywódcy buntu

W Operze Bałtyckiej zo­baczymy "Marię" Ro­mana Statkowskiego, pod kierownictwem muzycznym Łukasza Borowicza. To właśnie dyrygentowi zawdzięcza się odkrycie mało znanego dotychczas Statkowskiego, który dziś uważany jest za najważniejszego - przed Karolem Szymanowskim - kompozytora.

Dwalata temu, podczas prestiżowegoWexford Festival Opera w Irlandii, reżyser Michael Gieleta zaskoczył wszystkich swoją adaptacją wybitnego, acz mało znanego dzieła Statkowskiego "Maria". O dziwo, to właśnie poza granicami kraju opera polskiego kompozytora odniosła wielki sukces. Dzieło (powstałe w oparciu o wiersz "Maria" Antoniego Malczewskiego), którego akcja pierwotnie toczy się w XVII wieku, Gieleta przystosował do bardziej współczesnych realiów. Starą przypowieść o ojcu pragnącym bardziej władzy niż szczęścia syna, oraz o wielkiej miłości, brytyjski reżyser przenosi w polskie, wczesne lata 80. XXwieku, oddając klimat czasów stanu wojennego i Solidarności. Nie dziwi zatem fakt, że inscenizacja nawiązująca do gdańskich realiów pokazana zostanie w ramach festiwalu Solidarity of Arts.

W ujęciu Gieleta butnyWojewoda stał się PRL-owskim generałem, który zaufanym podwładnym każe porwać synową, a w razie kłopotów zabić. Główna bohaterka to córka solidarnościowego działacza, przywódcy robotniczego buntu, a syn Wojewody pojawia się jako buntowni­czy student. Klimat oddają czar­no-białe zdjęcia sklepów, sza­rych ludzi i żołnierskich patroli z ulic zimy 1981 i 1982, które po­kazywane są w czasie uwertury. Obok świetnych solistów (Iza­bela Matuła, Krzysztof Szumański, Paweł Skałuba, Leszek Skrla, Jakub Monowid) wystąpi Bałty­cki Teatr Tańca oraz Chór i Orkiestra Opery Bałtyckiej pod dyry­genturą Łukasza Borowicza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji