Artykuły

Czy Jan Klata zostanie w Krakowie?

Artyści mają powód do obaw. Politycy PiS dają do zrozumienia, że polską kulturę może uratować (a trzeba ją ratować?) tylko powrót do patriotycznych korzeni i odbicie instytucji kultury, które - ich zdaniem - opanowali lewacy i ateiści. Tych bez problemu wskażą. Jan Klata chociażby - wielu typuje, że to on jako dyrektor teatru poleci pierwszy, gdy PiS dojdzie do władzy - pisze Małgorzata Skowrońskaw Gazecie Wyborczej - Kraków.

Kultura nie powinna obawiać się patriotyzmu i historii, ale ograniczanie jej roli wyłącznie do budowania uczuć narodowych oznacza katastrofę.

Najczarniejsze powojenne czasy, gdy kultura służyła jedynie słusznej linii partyjnej, mamy już za sobą. Tak przynajmniej chcielibyśmy myśleć. Pewnie żadna władza nie będzie wsadzała artysty do więzienia, dlatego że maluje nieprawomyślne portrety na przykład prezydentowi Polski (choć może się zdarzyć, że taki artysta trafi przed oblicze sądu, jeśli znajdzie się ktoś, kto poczuje się obrażony, i nie musi być to prezydent). Jednak władza, nawet ta demokratycznie wybrana, ma możliwości represji, które dla artysty mogą być znacznie bardziej dotkliwe niż więzienie. Wystarczy niezależnemu odciąć zasilanie grantowe, by uciszyć artystyczne wyskoki.

Wolność artysty

W polskiej kulturze, lub inaczej, tam, gdzie są pieniądze na kulturę, liczą się dzisiaj dwie partie: PO i PiS. Artyści żyjący od grantu do grantu mogą mieć kłopot z wpasowaniem się w bogoojczyźnianą linię proponowaną przez Jarosława Kaczyńskiego i jego podwładnych. Tym bardziej że prezes zapowiada oczyszczenie kultury z bezeceństw współczesnej sztuki. Nawet filmy, w jakości HD i hollywoodzkim stylu, mają być nowe, bo stare przekłamują historię Polski. Mel Gibson na pewno przyjmie wyzwanie.

W Krakowie mamy przedsmak tego, co może stać się z kulturą, gdy instytucje kultury przejdą w zarząd PiS lub jego koalicjantów. Najpierw radny PiS Ryszard Kapuściński zagroził prokuraturą twórcom spektaklu "Neomonachomachia", bo - jego zdaniem - zhańbili to, co dla Polaka święte ("w tym pieśni religijne i patriotyczne"), a potem prawicowy bloger jednym fałszywym oskarżeniem spowodował niemałe zawirowania festiwalu Unsound, który musiał przenieść kilka koncertów zaplanowanych w kościołach w inne miejsca.

Poszło o logo zespołu Davida Tibeta, które według blogera niesie satanistyczne treści. Proboszcza ze św. Katarzyny nie przekonało do zmiany zdania nawet własnoręcznie podpisane przez artystę oświadczenie, że jest głęboko wierzącym chrześcijaninem... I wydarzenie ostatnie: miejscy urzędnicy w obawie przed kolejnymi protestami prawicowców zmienili trasę artystycznego konduktu zorganizowanego w ramach akcji tymczasowego teatru POP-UP. Nie wpuścili pochodu na Rynek Główny, co artyści uznali za ocenzurowanie ich performance'u.

Dla świętego spokoju

Artyści mają powód do obaw. Politycy PiS dają do zrozumienia, że polską kulturę może uratować (a trzeba ją ratować?) tylko powrót do patriotycznych korzeni i odbicie instytucji kultury, które - ich zdaniem - opanowali lewacy i ateiści. Tych bez problemu wskażą. Jan Klata chociażby - wielu typuje, że to on jako dyrektor teatru poleci pierwszy, gdy PiS dojdzie do władzy. Przecież zamiast "Wroga ludu" można wystawiać miłego dla ucha polskiego klasyka... Inni nieprawomyślni mają szansę się uratować, o ile nie są na garnuszku dotacji z budżetu ministerialnego.

PiS ma problem z kulturą. Nie tylko dlatego, że się jej boi, w każdym razie tej, która potrafi zadrwić z polskich przywar narodowych. Korzystają z szyldu tej partii ludzie, którzy chcieliby kontrolować artystów, przesuwając ich zainteresowania w stronę edukacji patriotycznej i historycznej. Kultura nie powinna się tych tematów obawiać, ale ograniczanie jej roli wyłącznie do budowania uczuć narodowych oznacza katastrofę.

Co dla kultury w Krakowie oznacza wygrana PiS? Może się okazać, że prezydent Majchrowski pozostanie gwarantem wolności artystycznej. Choć równie dobrze dla świętego spokoju może zgodzić się, by w mieście zaczęły dominować spektakle słuszne, patriotyczne i nudne jak flaki z olejem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji