Artykuły

Wrocław. Triumf dolnośląskich scen w ogólnopolskim konkursie

Mickiewiczowskie "Dziady" w reżyserii Michała Zadary i "Car Samozwaniec, czyli polskie na Moskwie gody" Adolfa Nowaczyńskiego w reżyserii Jacka Głomba zostały nagrodzone w ogólnopolskim konkursie na inscenizację dawnych dzieł literatury polskiej "Klasyka Żywa".

- Klasyka zaczyna żyć w głowach twórców i dyrektorów teatrów - mówił Jacek Sieradzki. - Chodzi o to, żeby mądrze czytać stare teksty i widzieć w nich współczesność - tego szukamy i dlatego nazwaliśmy ten konkurs "Klasyka Żywa".

W puli nagród było 530 tys. zł, decyzję o ich podziale podjęło jury w składzie Beata Guczalska, Tomasz Kubikowski, Artur Daniel Liskowacki, Małgorzata Sikorska Miszczuk, Wanda Świątkowska i Jacek Sieradzki (przewodniczący), po obejrzeniu 83 przedstawień. Nagrodę Główną im. Wojciecha Bogusławskiego (150 tys. zł) zdecydowało się przyznać Teatrowi Polskiemu we Wrocławiu za spektakle "Dziady. Części I, II, IV i wiersz Upiór" oraz "Dziadów część III" Adama Mickiewicza w reżyserii Michała Zadary. To nie wszystko - Zadara dostał nagrodę za reżyserię (10 tys. zł), a Bartosz Porczyk za rolę Gustawa-Konrada w tym spektaklu (10 tys. zł).

Rozpisany na trzy lata projekt "Dziadów" (na zdjęciu) Zadary swój finał znajdzie w nadchodzącym roku - wtedy właśnie na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu zobaczymy po raz pierwszy Mickiewiczowski tekst wystawiony w całości, bez skrótów. Dwa nagrodzone spektakle nie zostały zrealizowane według jednolitego klucza - w pierwszej odsłonie Zadara prowadzi nas w stronę współczesności, w drugiej używa języka współczesnego Mickiewiczowi teatru. Obie realizacje spina wybitna kreacja Bartosza Porczyka w roli Gustawa-Konrada.

II Nagrodę, czyli Nagrodę Specjalną im. Stanisława Hebanowskiego za najciekawsze odkrycie repertuarowe (100 tys. złotych) otrzymał Teatr Modrzejewskiej w Legnicy za "Cara Samozwańca" Nowaczyńskiego w reżyserii Jacka Głomba. Dodatkowo Robert Urbański otrzymał nagrodę dla najlepszego dramaturga (10 tys. zł), Witold Jurewicz - dla choreografa (10 tys.), a Paweł Wolak - wyróżnienie za rolę Kniazia Szujskiego (4 tys. zł). Jury zdecydowało się też zarekomendować "Cara" do Ogólnopolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Polska" w Opolu w przyszłym roku.

Robert Urbański i Jacek Głomb postanowili wystawić niemal nieznaną sztukę Nowaczyńskiego, która dotąd doczekała się tylko jednej inscenizacji - zrealizował ją w 1908 roku Ludwik Solski w Krakowie. Urbański dostrzegł w niej potencjał, który pozwala prowadzić poważny dialog z widzem dotyczący też współczesnej polskiej polityki.

Podszedł jednak do tekstu Nowaczyńskiego w krańcowy odmienny sposób od tego, w jaki Zadara potraktował Mickiewicza - poważnie go przeredagował, usuwając didaskalia, poboczne postaci i wątki. Pozostawił to, co najistotniejsze - opowieść o krwawej walce politycznej, równie aktualną dziś, jak w XVII wieku, kiedy polscy magnaci sięgnęli po władzę nad Kremlem. Nie ma tu sentymentów, które pozwoliłyby widzowi opowiedzieć się jednoznacznie po którejkolwiek ze stron tego sporu - w równej mierze jak antypolski, jest to antyrosyjski spektakl. W reżyserii Jacka Głomba i z muzyką Kormoranów ma w sobie energię najlepszych przedstawień legnickiej sceny.

To nie wszystkie nagrody dla naszych twórców - za scenografię spektaklu "Bramy raju" we Wrocławskim Teatrze Współczesnym wyróżniono Annę Met (10 tys.), a wrocławianina Mirka Kaczmarka za oprawę plastyczną "Wesela" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy (7 tys.). Wyróżnienie (4 tys.) za role Stanisława Augusta w "Termopilach polskich" Tadeusza Micińskiego w reżyserii Jana Klaty i Kaprala w "Dziadów części III" dostał Wojciech Ziemiański, aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji