Artykuły

Konrad Szczebiot, mianowany doradcą ministra Piotra Glińskiego, ma za zadnie zanalizować nagrania spektakli Narodowego Starego Teatru, powstałych w trakcie dyrekcji Jana Klaty.

Kilka godzin po tym, jak Piotr Gliński objął stanowisko ministra kultury, resort zwrócił się do dyrekcji Narodowego Starego Teatru, by ta przekazała nagrania blisko 40 spektakli wystawianych na deskach teatru. Teraz sztuki oceni doradca ministra Konrad Szczebiot. Urzędnicy mówią o "kontroli artystycznej", a dyrektor teatru odpowiada: - Lepiej byłoby przyjechać i obejrzeć spektakle na żywo.

Sztuki, które ma obejrzeć doradca ministra, powstały, kiedy dyrektorem teatru był Jan Klata. Działania reżysera już wcześniej wzbudzały sprzeciw środowisk konserwatywnych, a spektakle Starego Teatru były przerywane przez krzyki i gwizdy z widowni. Przeciwnicy oskarżali dyrektora, a zarazem reżysera spektaklu, że obraża moralność i sprzeniewierza się tradycji Narodowego Starego Teatru. - Nie wolno robić teatru przeciwko aktorom i publiczności, a Klata to robi. Nie czyta literatury tak, aby wydobywać sensy. Nie pracuje z aktorami w taki sposób, żeby aktorzy grali więcej, niż się nauczyli już od swoich mistrzów - mówił w grudniu 2013 Jacek Zembrzuski, reżyser teatralny.

Konrad Szczebiot z prośbą o nagrania zwrócił się w kilka godzin po objęciu urzędu. Zdaniem Klaty tak szybka reakcja wskazuje na to, że nowo mianowany minister kultury zwrócił się na Teatr. Po zebraniu żądanych materiałów, jest to kilkadziesiąt godzin nagrań, teatr przekaże je doradcy Piotra Glińskiego.

Klata zauważa jednak, że samo oglądanie nagrań może nie wystarczyć urzędnikom do właściwego ocenienia programu artystycznego teatru. - Ponieważ nie jesteśmy teatrem telewizji, to właściwą formą wyrabiania sobie zdania na temat artystycznej kondycji teatru jest przyjazd do Krakowa - proponuje ironicznie Klata.

Szczebiotowi "kontrolę artystyczną" zleciła Wanda Zwinogrodzka, od niedawna podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zwinogrodzka wcześniej publikowała recenzje teatralne na łamach "Gazety Polskiej Codziennie", była też zwierzchniczką Teatru Telewizji TVP. Obecna podsekretarz nie kryła, że jest to narzędzie do uprawiania wzmożonej polityki historycznej.

Konrad Szczebiot dotychczas publikował teksty na wortalu "Dziennik Teatralny" jako krytyk teatralny. Po objęciu stanowiska doradcy do spraw teatru na swoim prywatnym profilu na portalu społecznościowym napisał: "Szanowni wszyscy, którzy postanowili odezwać się w mojej sprawie - poczekajcie na efekt (moją analizę) i wtedy ją oceniajcie i wyciągajcie wnioski co do niej i do mnie".

Konrad Szczebiot w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" potwierdza, że dostał polecenie oceny artystycznej wszystkich instytucji teatralnych podlegających MKiDN. - Objąłem stanowisko we wtorek i na zlecenie pani podsekretarz przygotowuję analizę artystycznych działań m.in. NST w Krakowie. Jestem od wielu lat aktywnym krytykiem oraz historykiem teatru i nie widzę nic dziwnego w takim działaniu - powiedział. - Nie ma technicznej możliwości, aby obejrzeć wszystko na żywo-dodał (...).