Artykuły

Warszawa. "Klauni, czyli o rodzinie" Teatru 21 w IT

17 grudnia o 19.00 w Instytucie Teatralny odbędzie się premiera spektaklu "Klauni, czyli o rodzinie" Teatru 21.

Na scenie buczy odkurzacz. Chłopak z zespołem Downa uczy się jego obsługi: Zwijamy kabel. Nie wkładamy do ust. Brawo! - klaszcze w dłonie. W Instytucie Teatralnym możemy zobaczyć nowy spektakl Teatru 21 "Klauni, czyli o rodzinie".

Większość aktorów zespołu to osoby z zespołem Downa. Tę przypadłość powoduje dodatkowy chromosom 21, do którego nawiązuje nazwa teatru. Mają w dorobku prawie dziesięć spektakli, występy na międzynarodowych festiwalach, m.in. "No limits" w Berlinie. Najnowszym przedstawieniem Teatr 21 świętuje 10. rocznicę istnienia.

Z sali gimnastycznej do Dramatycznego

Dziesięć lat temu Justyna Sobczyk wróciła do Warszawy jako absolwentka pedagogiki teatru na berlińskim Universitat der Künste. - Bardzo chciałam pracować z dorosłymi osobami z zespołem Downa. Po doświadczeniach berlińskich wiedziałam, że takie teatry mogą realnie funkcjonować. Najlepszym przykładem jest RambaZamba, zespół, który ma swoją scenę, publiczność, a ich repertuar jest drukowany w gazecie - opowiada.

Justyna Sobczyk trafiła do Zespołu Społecznych Szkół Specjalnych "Dać Szansę", gdzie zaczęła prowadzić zajęcia teatralne. Grali na sali gimnastycznej, a pierwszym przedstawieniem były jasełka z okazji święta szkoły.

- Zgłosiłam się w końcu do Teatru Dramatycznego, kiedy dyrektorem był Paweł Miśkiewicz. Przygotowywaliśmy spektakl na podstawie "Alicji w krainie czarów", a Miśkiewicz też wystawiał właśnie swoją "Alicję", więc zapytałam, czy możemy być ich supportem. Powstało jednodniowe wydarzenie, a po występie moi aktorzy oznajmili, że nie chcą już grać w sali gimnastycznej - śmieje się Justyna Sobczyk. - Największą wartością dla mnie jest to, że po 10 latach stworzył się zespół, który składa się z aktorów, ale też z ludzi, którzy robią muzykę, scenografię, wideo.

Próby odbywają się m.in. w Instytucie Teatralnym, Teatrze Powszechnym, Soho Factory na Mińskiej. "Klauni" to trzeci odcinek teatralnego serialu, nad którym pracę grupa rozpoczęła trzy lata temu.

- Gra z nami Piotr Swend, odtwórca roli Maćka Lubicza w serialu "Klan". Wszyscy w zespole mu zazdroszczą, bo zarabia, jest w telewizji. W pewnym momencie Piotr powiedział: "Zróbcie swój serial". To był strzał w dziesiątkę - opowiada Justyna Sobczyk. - Od razu padło pytanie, kto by chciał wyprodukować serial, w którym gra 13 osób z zespołem Downa i kto by chciał taki serial oglądać. Postanowiliśmy przeprowadzić eksperyment w teatrze.

Kto jest bardziej wykluczony

Na początku pracy nad przedstawieniem nie ma tekstu. Jest jakiś temat albo problem, który zaczyna się drążyć, rozkopywać. Scenariusz - na podstawie tego, co się dzieje na próbach, co mówią aktorzy - tworzy dramaturżka Justyna Lipko-Konieczna.

Powstały odcinki serialu: "Statek miłości" i "Upadki" (o pracy). Tytuły przedstawień podczas improwizacji też wymyślają aktorzy.

- Praca nad spektaklami polega trochę na tym, że próbujemy odgadnąć, co te tytuły, słowa wypowiedziane podczas próby, znaczą - mówi Justyna Sobczyk. - Aktorzy przywołują historie, w których kryją się bardzo mocne wątki. Np. to, jak mówią o seksualności, świadczy o tym, że ich wiedza na ten temat jest naprawdę uproszczona. Doświadczeń nie mają żadnych. Owszem, uczą się samodzielności w mieszkaniach treningowych, ale taki projekt trwa trzy tygodnie, a potem wraca się do domu. Przygotowując spektakl "Klauni" kupiliśmy sto czerwonych nosów, uznaliśmy, że to podstawa, główny atrybut klauna. Ale szybko okazało się, że te nosy nie są dla nich. Że klaunada, cyrk to bardziej ta rzeczywistość na zewnątrz. Żeby aktorzy mogli zarabiać w naszym teatrze, piszemy ciągle wnioski o dofinansowanie i w pewnym sensie rywalizujemy z innymi grupami wykluczonymi, ścigamy się w konkursie na to, kto jest bardziej wykluczony, niepełnosprawny. To jest dla nas freakshow. Pompowanie się ideą pomocy i wsparcia. Super, że są te mieszkania treningowe, ale to trwa zbyt krótko, to jest jakaś złuda. Niby przyuczamy do dorosłości, ale nie dotykamy w ogóle tematów cielesności, seksualności, za to uczymy obsługi odkurzacza. To jest ściema, która niczego nie zmienia.

***

Teatr 21, "Klauni, czyli o rodzinie", Instytut Teatralny (ul. Jazdów 1): piątek (18 grudnia) godz. 12 i 19, sobota, wtorek i środa (19, 22 i 23 grudnia) godz. 19. Wstęp wolny. Rezerwacje: rezerwacje@teatr21.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji