Wrocław. Aktorzy Teatru Polskiego pominięci w nagrodach
Po jubileuszowej gali w Teatrze Polskim wojewoda tłumaczy, że to nie on zlekceważył dokonania aktorów największej wrocławskiej sceny.
Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Polskiego, chciał, żeby galę z okazji 70-lecia teatru, uświetniło wręczenie odznaczeń dla najwybitniejszych pracowników, przede wszystkim - dla związanych ze sceną artystów. Dlatego już 8 września skierował do dolnośląskiego wojewody wniosek o wyróżnienie 29 osób, w tym nestora wrocławskiej sceny Bogusława Danielewskiego czy jej największych gwiazd - Haliny Rasiakówny i Ewy Skibińskiej. Tymczasem okazało się, że wojewoda wręczy odznaczenia za długoletnią pracę jedynie pracownikom technicznym - aktorzy zostali tu całkowicie pominięci. Wyróżniona grupa otrzyma odznaczenia 29 stycznia w siedzibie wojewody - garderobiana Anna Dobosz, kierownik techniczny Andrzej Fiutek, kierowca Romek Rybacki i akustyk Tomasz Zaborski.
- Doceniamy pracę naszych pracowników technicznych, ale przykre, że artyści, którzy są solą teatru, zostali pozbawieni szansy na odznaczenia - mówi Weronika Czyżewska, rzeczniczka Polskiego. - Podczas gali mogliśmy jedynie ogłosić honorowe wyróżnienia ministerialne - dostali je aktorzy Agnieszka Kwietniewska, Rafał Kronenberger, Andrzej Mrozek i suflerka Magdalena Kabata.
Sylwia Jurgiel, rzeczniczka wojewody dolnośląskiego, tłumaczy, że swoje pretensje teatr powinien kierować pod adresem prezydenta RP Andrzeja Dudy. - To nie wojewoda podejmuje decyzję o tym, komu przyznać medale, ale właśnie prezydent - mówi i dodaje, że odznaczenia zostaną wręczone w urzędzie wojewódzkim, bo taka jest praktyka od wielu lat.
