Artykuły

Gdańsk. W Operze konkurs, w Wybrzeżu - bez zmian

Dziewięć osób kandydować będzie na stanowisko dyrektora Opery Bałtyckiej. Wśród nich jest także dotychczasowy dyrektor tej instytucji, Marek Weiss. Rozmowy z kandydatami zaczną się 1 lutego.

Kręci się karuzela z konkursami na dyrektorów gdańskich instytucji kulturalnych. Ledwie doszedł do ostatniego etapu konkurs na stanowisko szefa Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, które zachowa dotychczasowy, pierwszy i wieloletni dyrektor tej placówki, Roman Perucki, rozpoczęła się kolejna rywalizacja. Tym razem stawką jest Opera Bałtycka [na zdjęciu]. I gdyby mierzyć ją ilością chętnych na objęcie kierowniczego stanowiska, jest trzykrotnie bardziej cenna niż w przypadku filharmonii: będzie o nie walczyć dziewięć osób (o stanowisko dyrektora filharmonii ubiegały się trzy).

- Na tym etapie otworzyliśmy koperty ze zgłoszeniami - opowiada uczestniczący w procedurze konkursowej Władysław Zawistowski, dyrektor Departamentu Kultury w Urzędzie Marszałkowskim. - Po sprawdzeniu czy kandydaci spełniają wszystkie wymogi formalne ustaliśmy ostateczną listę kandydatów. Okazało się, że z dwunastu zgłoszeń, dziewięć nie miało żadnych braków formalnych. Teraz czas na rozmowy indywidualne z każdą z osób. Rozpoczną się 1 lutego.

Na liście znalazły się następujące nazwiska (w kolejności alfabetycznej):

Aleksander Gref - dyrygent, piastujący od lat kierownicze stanowiska w poznańskich instytucjach, był m.in. dyrektorem orkiestry Teatru Wielkiego w tym mieście.

Jakub Kontz to także dyrygent, który współpracował z licznymi orkiestrami z całego kraju, a od kilku sezonów kieruje orkiestrą gdańskiej opery.

Kazimierz Kowalski to z kolei śpiewak operowy, bas, który przez całe lata związany jest z Teatrem Wielkim w Łodzi, a przez dłuższy czas także kierował tą sceną.

Warcisław Kunc to dyrygent, który związany był z różnymi instytucjami: Toruńską Orkiestrą Kameralną. Operą i Operetką w Szczecinie czy Operą Wrocławską.

Wojciech Semerau-Siemianowski to dyrygent i pianista, który ma również wykształcenie prawnicze, w latach 2011-2012 kierował Operą Szczecińską, będąc najmłodszym dyrektorem tego typu instytucji w Polsce.

Agnieszka Skotniczna, dyrektor Agencji Artystycznej Kameny z Krakowa, próbowała jednocześnie swoich sił w konkursie na dyrektora Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.

Zbigniew Staniszewski to dyrygent z gdańskimi korzeniami i dyplomem gdańskiej szkoły muzycznej. Zaczynał karierę w Polsce, pracując w Toruniu, Bydgoszczy i Gdańsku. Potem był dyrektorem artystycznym opery w Zadarze w Jugosławii, a następnie - kierował orkiestrą w Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Marek Weiss - dotychczasowy dyrektor gdańskiej opery. Początkowo deklarował, że nie będzie brał udziału w konkursie, ale potem zmienił zdanie.

Tadeusz Wojciechowski - wiolonczelista i dyrygent, pracował w Polsce i w Danii, kierował m.in.: Teatrem Wielkim w Warszawie i Filharmonią Łódzką, jest także dyrektorem artystycznym i naczelnym Polskiej Orkiestry Sinfonia Juventus.

Dalszy przebieg procedury wyłaniającej dyrektora opery będzie podobny jak w przypadku szefa filharmonii: komisja wskaże kandydata, którego będzie musiał zaakceptować marszałek województwa, po przedstawieniu planów pracy i rozwoju opery. Z wyłonionym w ten sposób kandydatem Zarząd Województwa podpisze umowę. Kadencja poprzedniego dyrektora Opery Bałtyckiej, Marka Weissa, kończy się dopiero 31 sierpnia.

W międzyczasie samorządowe władze województwa podjęły także decyzję dotyczącą obsady stanowiska dyrektora Teatru Wybrzeże.

- Zdecydowaliśmy odstąpić od konkursu - wyjaśnia Zawistowski. - Mieliśmy ku temu co najmniej dwa ważne powody. Pierwszy to bardzo dobra kondycja artystyczna i finansowa gdańskiej sceny, drugi - rozpoczęta właśnie, bardzo potężna inwestycja budowlana. Jej skali trochę nie widać z zewnątrz, bo zasłaniają ją mury istniejących budynków teatralnych, ale tak naprawdę chodzi o przebudowę całej pierzei ulicy między nimi. To przedsięwzięcie na tyle poważne i na tyle kosztowne, że zmienianie dyrektora w jego trakcie byłoby zupełnie bezcelowe.

Decyzję władz wojewódzkich o nie odbywaniu konkursu i przedłużeniu kadencji dotychczasowemu dyrektorowi, Adamowi Orzechowskiemu, zaakceptować musi Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Wniosek w tej sprawie wystosowaliśmy już jakiś czas temu - dodaje Zawistowski. - Z tego co nam wiadomo, procedura trwa. Czekamy na decyzję ministra.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji