Artykuły

Warszawa. Historia miłości na Novej Scenie

16 stycznia na Novej Scenie Teatru Roma odbędzie się premiera musicalu "Pięć ostatnich lat" Jasona Roberta Browna w reż. Wojciecha Kępczyńskiego.

Ona - aspirująca aktorka i piosenkarka z prowincji. On - powieściopisarz, który robi karierę w Nowym Jorku. Jak wyglądało "Pięć ostatnich lat" ich burzliwej miłości?

"Pięć ostatnich lat" to jednoaktowy musical na dwoje aktorów z powodzeniem wystawiany na off-Broadwayu. Opowiada pełną romantycznych uniesień i zwrotów akcji historię tytułowego okresu z życia małżeństwa Jamiego i Cathy.

- Tak jak w każdym związku, chwile wielkiej namiętności przeplatają się ze zwykłymi, codziennymi nieporozumieniami, są również awantury i trudne rozstania - mówi Wojciech Kępczyński. Dyrektor Teatru Roma po wyreżyserowaniu przebojów wielkiego formatu (ostatnio cieszący się niesłabnącą popularnością musical "Mamma Mia!"), po raz pierwszy zdecydował się sprawdzić możliwości kameralnej sceny.

Różne oblicza miłości

Dlaczego związek kończy się rozstaniem? Bohaterowie nie potrafią się do siebie dostosować, źródłem problemów okaże się m.in. praca. Bo podczas gdy jemu zawodowo się powodzi, jej spełnianie marzeń idzie gorzej, a przecież ma ambicje wykraczające poza Ohio.

- Tematem "Pięciu ostatnich lat" są różne oblicza miłości: od totalnego zauroczenia i zakochania po, nie powiem jaki, finał - dodaje Łukasz Zagrobelny. Lecz to nie będzie zwykła love story. Niemożność porozumienia się pomiędzy bohaterami i stopniowe oddalanie się od siebie wyraża się poprzez formalny zabieg dramaturgiczny. O ile Jamie opowiada historię od początku, czyli od pierwszego spotkania z Cathy, ona zaczyna od końca. - Czasem ich opowieści się mijają, czasem spotykają, a my żonglujemy na scenie datami. Z początku taka konstrukcja tekstu sprawiała nam ogromną trudność, lecz szybko okazało się, że zostało to genialnie napisanie i sprawdza się w stu procentach - twierdzi Kępczyński.

Musical trafił do sądu

Wojciech Kępczyński zaznacza, że Jason Robert Brown, autor muzyki i tekstów piosenek, stworzył "Pięć ostatnich lat" na podstawie własnych małżeńskich doświadczeń przeżyć. Do tego stopnia, że gdy jego była żona dopatrzyła się zbyt bliskiego podobieństwa pomiędzy sobą a postacią Cathy, skierowała sprawę do sądu żądając zmian w tekście. Brown w końcu ustąpił: musiał usunąć pewne fragmenty, które jej przeszkadzały. - Dlatego ten musical jest tak prawdziwy. To wzruszająca i urocza opowieść o miłości z piękną muzyką - zapewnia Kępczyński. - Libretto musicalu stawia poprzeczkę bardzo wysoko wszystkim realizatorom - w tym także tłumaczowi. To jest tekst bardzo osobisty, w którym wszystkie słowa są głęboko przemyślane, ważne (...) To nie są beztroskie rymy o miłości, jakich - trochę upraszczając sprawę - w dzisiejszej kulturze powstaje bardzo wiele - zaznacza autor przekładu Michał Wojnarowski.

Muzyczne spektrum

Wszyscy twórcy pracujący nad spektaklem zwracają uwagę na muzykę. - Dla mnie - zawodowego muzyka, wokalisty, który występuje nie tylko w teatrze, ale też na estradzie i nagrywa płyty - to najtrudniejszy i najbardziej ambitny materiał, z jakim przyszło mi się zmierzyć. Siłą tego musicalu są fantastyczne melodie, świetne aranżacje i teksty. Mamy tu przepiękne ballady, kawałki rockowe, a nawet numer latynoski. Całe spektrum gatunków muzycznych, może oprócz rapu - wylicza Zagrobelny. I przyznaje, że zakochał się w kompozycjach z "Pięciu ostatnich lat" przed dekadą, kiedy to płytę przywiózł do Warszawy ze Stanów choreograf Dennis Callahan pracujący przy "Tańcu wampirów". - Wszystkie piosenki w niezwykle emocjonalny sposób odzwierciedlają przemiany bohaterów - dodaje reżyser. Kierownikiem muzycznym jest Jakub Lubowicz.

Nova Scena na nowo

Kępczyński pozwolił sobie na rozwiązania inscenizacyjne i scenograficzne, jakich na Novej Scenie wcześniej nie stosowano. - Kiedy dyrektor reżyseruje, to nie ma zmiłuj - śmieje się. - Chce mieć ściany ledowe, to ma ściany ledowe, chce mieć obrotówkę na małej scenie, będzie ją miał - opowiada Kępczyński. - Gdy w 1998 roku zaczynałem swoją karierę w Teatrze Roma, to miejsce było salą prób orkiestry, które zastałem w fatalnym stanie, wszystko się waliło. Postanowiłem zrobić z tego kameralną scenę - przypomina dyrektor. Znaczenie tej przestrzeni podkreśla debiutująca w Romie aktorka Natalia Krakowiak, wcześniej związana ze Studio Buffo, a znana także z udziału w trzeciej edycji programu "The Voice Of Poland": - Widzowie siedzą bardzo blisko sceny, co tworzy wyjątkową atmosferę - mówi.

Warto dodać, że musical Jasona Roberta Browna doczekał się w 2014 roku ekranizacji. W filmie Richarda LaGravenese zagrali Anna Kendrick z Jeremym Jordanem.

A jakie plany ma Teatr Roma na przyszłość? - Powiem tylko, że przygotowujemy autorski musical, pisany przez polskich twórców. Premiera odbędzie się po - mam nadzieję jak najdłuższej - egzystencji "Mamma Mia!". W 2017 roku powinniśmy być gotowi - zdradza Wojciech Kępczyński.

"Pięć ostatnich lat" w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego. W głównych rolach zobaczymy naprzemiennie Weronikę Bochat i Natalię Krakowiak jako Cathy oraz Łukasza Zagrobelnego i Rafała Drozda wcielających się w postać Jamiego. Premiera 16 stycznia na deskach Novej Sceny (wejście od ul. św. Barbary 12). Kolejne spektakle 17 stycznia o godz. 18 i codziennie od 19 do 24 stycznia oraz od 9 do 14 lutego. Bilety w cenie 90 zł. Uwaga, na część terminów zostały już ostatnie wolne miejsca!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji