Pierwsza dama operetki w Lublinie
Od lat zachwyca swoim tańcem, ubiorem i śpiewem. Zmarły niedawno Bogusław Kaczyński zwykł mawiać, że jest jedną z nielicznych w pełni profesjonalnych artystek scenicznych. Mowa o Grażynie Brodzińskiej, której kunszt zobaczymy i usłyszymy w niedzielę w Filharmonii Lubelskiej.
Od jej scenicznego debiutu minęło blisko 46 lat. Mimo to śpiewaczka jest w znakomitej formie i nadal chętnie wraca na scenę, gdzie, jak sama przyznaje, czuje się znakomicie. Pierwsza dama operetki ma również liczne grono wielbicieli, którzy zachwycają się jej talentem wokalnym.
Ale Grażyna Brodzińska znana jest nie tylko z przepięknego głosu, lecz także z tanecznych umiejętności, które szlifowała w słynnej szkole baletowej w Gdyni. Scenicznej charyzmy i zazdrosnych spojrzeń kobiet nadają jej też znakomite kreacje, w których pojawia się na swoich koncertach. Uwielbia długie, stylowe i piękne suknie. Podobno ma ich tyle, że część musi trzymać w garażu, bo nie mieszczą się w domowej garderobie. Wszystkie te walory i umiejętności potrafi znakomicie połączyć na scenie podczas swoich występów.
W ten sposób oferuje publiczności prawdziwe, pełnowymiarowe show, w którym wciąż jednak na pierwszym miejscu jest muzyka.
Podczas koncertu w Filharmonii Lubelskiej usłyszymy m.in. utwory z operetek Księżniczka czardasza, Wesoła wdówka czy Baron cygański oraz musicalowe hity z My Fair Lady, West Side Story i Kismet.
Koncert w niedzielę 31 stycznia w Filharmonii Lubelskiej o godz. 16. Bilety w cenie 80-100 zł.
