Artykuły

TVP2. "Artyści" Strzępki i Demirskiego zamiast Tomasza Lisa

Od 4 kwietnia w telewizyjnej Dwójce zamiast programu "Tomasz Lis na żywo" serial "Artyści" o kulisach teatru. U scenicznych rewolucjonistów Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego zamówił go poprzedni dyrektor Dwójki Jerzy Kapuściński.

W Krakowie i Warszawie trwają ostatnie dni zdjęciowe. Emisja pierwszego odcinka planowana jest na 4 kwietnia. Powstać ma ich łącznie osiem lub dziewięć. Jak podał we wtorek portal WirtualneMedia.pl, serial ma zająć poniedziałkowe pasmo po programie "Tomasz Lis na żywo" (godz. 21.50). Dyrektor Dwójki Maciej Chmiel zapowiada, że publicystyka powróci do poniedziałkowej ramówki jesienią.

Serial Strzępki i Demirskiego ma pokazywać życie pracowników podupadłego teatru publicznego. Duet reżyserki i dramaturga opiera się na własnych 12-letnich doświadczeniach w branży. Fikcyjny Teatr Popularny mieści się w warszawskim Pałacu Kultury. Akcja zaczyna się odnalezieniem zwłok byłego dyrektora powieszonego na sztankiecie nad sceną. Kierownictwo przejmuje młody artysta z prowincji (w tej roli znany ze spektakli duetu Marcin Czarnik). Nowy szef próbuje uporać się z kryzysem wewnętrznym teatru, zmaga się z samorządowcami, cięciami budżetowymi i miejskimi urzędnikami od kultury. Poza tym - romanse, konflikty, intrygi.

Autorem zdjęć do "Artystów" jest Bartosz Nalazek - asystent operatora m.in. przy "Moście szpiegów" i "Lincolnie" Stevena Spielberga. Pracował też w teatrze jako reżyser światła.

Spadek po poprzednim dyrektorze

Produkcję serialu zlecił jeszcze Jerzy Kapuściński, były dyrektor TVP 2. Zdjęcia ruszyły w grudniu. Wnętrza Teatru Popularnego to w rzeczywistości scena i widownia Teatru Ludowego w krakowskiej Nowej Hucie. Część zdjęć realizowana jest także w tamtejszej Hucie Sendzimira oraz w warszawskim Pałacu Kultury. Serial dofinansowany jest przez Narodowy Instytut Audiowizualny.

Nie poznaliśmy dotąd pełnej obsady "Artystów", ale wiadomo, że część głównych ról mają zagrać aktorzy od lat współpracujący z duetem - z Teatru Polskiego we Wrocławiu czy Narodowego Starego Teatru w Krakowie. To m.in. Andrzej Kłak, Dorota Segda czy Marta Ojrzyńska. Na ekranie mają się pojawić też autentyczni dyrektorzy teatrów, m.in. Andrzej Seweryn (warszawski Teatr Polski) czy Agnieszka Glińska (do niedawna dyrektorka Teatru Studio mieszczącego się właśnie w Pałacu Kultury) odtwarzająca postać neurotycznej księgowej.

Swój udział w obsadzie ogłosił także Maciej Nowak, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu i aktor niezawodowy (m.in. "Boisko bezdomnych" Katarzyny Adamik). Telewizyjna obecność Nowaka przeszkadzała ostatnio Ministerstwu Środowiska, którego nowe kierownictwo zdecydowało o zdjęciu kampanii społecznej z jego udziałem promującej segregowanie odpadów. Ponieważ Nowak to otwarcie mówiący o swojej orientacji gej uznano, że spot propaguje ideologię gender.

Żadnych świętości

Strzępka i Demirski kilka lat temu zostali nazwani "wściekłym duetem", przeciwnicy wyzywali ich od bolszewików czy hipsterlewicy. Dziś mają ugruntowaną pozycję w teatrze. Zrealizowali m.in. "Bitwę warszawską 1920" prześmiewczo odnoszącą się m.in. do polityki historycznej czy "W imię Jakuba S." - zestawiając rabację galicyjską z lękami i kompleksami rodzącej się w bólach i przygniecionej kredytami polskiej klasy średniej. Przed Euro 2012 wystawili "Tęczową Trybunę 2012" ironicznie podsumowującą kształt polskiej modernizacji. Polityczny establishment bawił się tam w rekonstrukcje solidarnościowych manifestacji na nowo oddanej autostradzie, zamiast słuchać głosu społeczeństwa. Realizując spektakl, twórcy informowali o swoich kontaktach ze stowarzyszeniem gejowskich kibiców, jak się okazało - fikcyjnym. Wiadomości o nim podchwyciły jednak czołowe serwisy informacyjne.

W spektaklach duetu dostawało się także nowej lewicy, niezdolnej do działania i przeintelektualizowanej. Później jednym z jego podstawowych tematów stały się depresja, lęki i psychiczne wypalenie współczesnych polskich mieszczan, niepewnych swojego bytu, obwinianych za niedostawanie do wzoru życiowego sukcesu.

Choć Strzępka kojarzona jest ze środowiskiem "Krytyki Politycznej", w wyborach prezydenckich 2010 r. deklarowała oddanie głosu na Jarosława Kaczyńskiego. W niedawnym wywiadzie dla "Polityki" Demirski mówił: "Wydaje mi się, że bardzo brakuje na scenie politycznej zdrowego konserwatyzmu, który reprezentował Lech Kaczyński i jego otoczenie". Zwrócił uwagę, że PO niszczyła kulturę ekonomicznie, a jednocześnie porównał retorykę obecnej władzy wobec kultury do retoryki Gomułki.

Przełamywać podziały

Pierwszym podejściem Strzępki i Demirskiego do serialowej formy był trzyodcinkowy cykl "Klątwa" zrealizowany w warszawskim Teatrze Imka i krakowskiej Łaźni Nowej. Przyjęta gorzej niż poprzednie spektakle "Klątwa" była groteskowym political fiction - w tajemniczych okolicznościach ginął w niej cały skład polskiego parlamentu.

Siedem lat temu Strzępka z Demirskim umiejscowili akcję wałbrzyskiego "Był sobie Andrzej, Andrzej, Andrzej i Andrzej" na pogrzebie Andrzeja Wajdy. Postaci wzorowanej na Kazimierzu Kutzu kazali wówczas lizać buty Leszkowi Balcerowiczowi. Dziś powtarzają w wywiadach, że chcą przełamywać podziały w skonfliktowanym środowisku. W portalach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z planu "Artystów", na których w uniformie ochroniarza występuje budzący emocje krakowskiej prawicy dyrektor Starego Teatru Jan Klata. Obejmuje jeszcze niedawno ostro go krytykującego aktora Jerzego Trelę w eleganckim trzyczęściowym garniturze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji