Artykuły

Częstochowa. Inauguracja obchodów jublieuszu Kaliny Jędrusik

"Bo we mnie jest seks" to nie tylko tytuł szlagieru śpiewanego przez "seksbombę PRL-u", ale też wystawy, którą od 5 lutego będzie można podziwiać w Ośrodku Promocji Kultury "Gaude Mater" (ul. Dąbrowskiego 1). Wernisaż rozpocznie się o godz. 19. Wstęp jest wolny.

Ekspozycja zainauguruje częstochowskie obchody jubileuszu Kaliny Jędrusik. Na 2016 rok wypadają dwie rocznice: 15-lecia śmierci oraz 85-lecia narodzin artystki. Ta druga rocznica wyliczana jest od daty, którą podała sama aktorka i uprawomocniła ją sądownie. 5 lutego 1931 roku jest na jej nagrobku na warszawskich Powązkach, wbrew zapewnieniom rodziny i znajomych gwiazdy, że była ona o rok starsza.

Klika słów o Kalinie Jędrusik...

Aktorka urodziła się w Częstochowie i tu chodziła do szkół (m.in. do Liceum im. J. Słowackiego). Była córką Henryka Jędrusika, kierownika szkoły powszechnej i senatora II RP oraz Zofii z Kuklińskich.

Wyjechała do Krakowa, by studiować w Państwowej Wyższej Szkole Aktorskiej. Wśród jej kolegów znaleźli się tam m.in. Zbigniew Cybulski i Bogumił Kobiela. W 1953 r. razem z nimi zaczęła karierę aktorską w teatrze Wybrzeże. Dwa lata później grała już na scenach warszawskich teatrów: Narodowego, Współczesnego, Komedii, Rozmaitości i Polskiego. Jednak największą chyba popularność u widzów zyskała dzięki wielu rolom filmowym i jako wykonawczyni lirycznych piosenek w Kabarecie Starszych Panów.

Pamiętamy ją jako panią Wąsowską z "Lalki" Hasa, burdelmamę z "C.K. Dezerterów" Majewskiego, Joannę z "Lekarstwa na miłość" Batorego, Pstrokatą z "Podwójnego życia Weroniki" Kieślowskiego (jej ostatnia rola), Marysię z "Dziewcząt z Nowolipek" Barbary Sass... Ale przede wszystkim Lucy Zuckerową z "Ziemi obiecanej" Wajdy - scena w karocy nagrana razem z Danielem Olbrychskim przesła już do legendy

Temperament i "niewyparzony" język aktorki jednych raził, innych fascynował. Anegdot, których bohaterką była "seksbomba PRL-u" jest wiele. Ta o sprzeczce ze strażakiem, doczekała się wielu wersji. Opowiadali ją m.in. Włodzimierz Korcz i Gustaw Holoubek. Pokrótce brzmiała ona tak: W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno było palić. Pouczył więc ją strażak. Jędrusik odparła z wdziękiem "Od...... się, strażaku". On się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Barbara Rylska. On pałający wściekłością i krzyknął do Rylskiej " Ja też potrafię przeklinać, ty k.... stara!". Kompletnie zdumiona Rylska pobiegła do reżysera spektaklu Edwarda Dziewońskiego i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział "A pan jest c...!". Tyle, że strażak też był już inny.

Kalina Jędrusik nieustannie wzbudzała emocje. Dyskutowano o jej rolach, występach, strojach, ale także małżeństwie z pisarzem Stanisławem Dygatem. Pikantne szczegóły z ich wspólnego życia poruszały salony.

Artystka zmarła 7 sierpnia 1991 r. w Warszawie. Pochowano ją obok męża na Cmentarzu Powązkowskim. Imię Kaliny Jędrusik nosi skwer w Częstochowie (przy ul. Dekabrystów) oraz ulica w Warszawie. Od 2007 r. organizowany jest w Częstochowie festiwal, którego jest patronką.

To nie jedyny dowód, że Jędrusik nadal inspiruje. Z takich inspiracji powstała bowiem wystawa "Bo we mnie jest seks".

"Bo we mnie jest seks"

Rok temu Ośrodek Promocji Kultury "Gaude Mater" podobną wystawą wspomniał częstochowską poetkę Halinę Poświatowską. Uczestniczyło w niej 15 artystów reprezentujących różne dyscypliny plastyczne i postawy estetyczne. W tym roku wystawa dedykowana jest Kalinie Jędrusik, zaś w gronie artystów znaleźli się: Jolanta Jastrząb, Piotr Kaniecki, Magdalena Limbach, Jacek Łydżba, Małgorzata Mizera, Tomasz Musiał, Jacek Pałucha, Marian Panek, Justyna Rybak, Tadeusz Rzeźnik, Małgorzata Sętowska, Dariusz Słota, Małgorzata Stępniak, Krystyna Szwajkowska i Arkadiusz Zając.

A skąd tytuł?

- Fragment z wykonywanej przez Kalinę Jędrusik piosenki Kabaretu Starszych Panów "Bo we mnie jest seks" niewątpliwie doskonale ją charakteryzuje. Sam w sobie otwiera też chyba niezwykle rozległe przestrzenie dla malarskiej wyobraźni - napisał Tadeusz Piersiak w katalogu wystawy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji