Artykuły

Trędowata

Najbliższy weekend warto spędzić z nowohucką "Trędowatą". Powieść Heleny Mniszkówny - dziś już klasyka kiczu - podana została na scenie Teatru Ludowe­go bardzo smacznie. Piękne obra­zy - dzięki wspaniałej scenografii Anny Sekuły - jak ze starych, pożółkłych fotografii z bardzo po­ważnym ordynatem Michorowskim (P. Urbaniak), perkalikową Stefcią Rudecką (A. Jakubik) i wesołą gromadą podochoconych kompanów młodego ordynata, ujmują odrobi­nę przesadną poetyką starego kina i historią nieco egzaltowanej miło­ści, czy jak kto woli mezaliansu. Ta opowieść o miłości trudnej, ale doskonałej, wyreżyserowana przez Włodzimierza Nurowskiego, dla nas jest już tylko wzruszającą baśnią o Księciu i Kopciuszku, która z powodzeniem może posłużyć do po­prawienia sobie humoru w sobotni czy niedzielny wieczór.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji