Artykuły

Warszawa. Cichopek i Małaszyński Najpiękniejsi

Są młodzi, zdolni, a matka natura nie poskąpiła im urody. Katarzyna Cichopek [na zdjęciu] (23 l.) i Paweł Małaszyński (30 l.) zdobyli statuetki Najpiękniejsza i Najpiękniejszy 2005 roku. Psychologowie jednak są zgodni, że to nie wygląd zdecydował o zwycięstwie. - To zasługa osobowości - twierdzą.

- Uwielbiam patrzeć na pięknych mężczyzn i piękne kobiety, a pani Katarzyna i pan Paweł z pewnością do takich należą - mówi "Super Expressowi" psycholog Zuzanna Celmer. - Ale trzeba pamiętać, że uroda z czasem przeminie i warto mieć do zaoferowania coś więcej niż tylko piękną, interesującą twarz czy znakomitą figurę.

Oni mają klasę

Kasia i Paweł na przekór obowiązującym w show-biznesie trendom są wierni swoim przekonaniom i... partnerom. Aktorka od marca tancerzowi Marcinowi Hakielowi, Małaszyński od 11 lat żonie Joannie.

- Wizerunek, który stworzyli dla potrzeb mediów, odpowiada zapotrzebowaniu publiczności. Bo kto z nas nie chciałby być piękny, młody, do tego inteligentny, uznany przez krytyków oraz kochany ze wzajemnością? - wyjaśnia psycholog Hanna Lemańska-Węgrzycka.

Prawdziwe łzy

Zachowanie laureatów zdaje potwierdzać tę tezę. Cichopek nie mogła powstrzymać łez, choć o zwycięstwie dowiedziała się kilka dni wcześniej. Wzruszona, tuliła się do swojego chłopaka i drżącym głosem udzielała wywiadów. Widać było, że jej łzy nie są wyreżyserowane. - Kasia to wspaniała dziewczyna - zapewnia jej chłopak. - Naturalna i szczera. Jestem pewien, że te cechy, a nie uroda, pomogły jej zdobyć zaszczytny tytuł. Czy chłopak najpiękniejszej nie obawia się konkurencji? - Nie wiem, jak zareaguję, kiedy zaczną się wokół niej kręcić mężczyźni - zażartował.

Paweł Małaszyński jak na dżentelmena przystało statuetkę oraz ogromny bukiet kwiatów przekazał żonie. Do północy doskonale bawił się w jej towarzystwie. Na inne kobiety nie rzucił nawet okiem.

Brodzik i Wilczak: Wielcy przegrani

Klasy zabrakło aktorskiemu duetowi: Joannie Brodzik (34 l.) i Pawłowi Wilczakowi (41 l.). Rozgoryczona brakiem nagrody Brodzik zamierzała wymknąć się z imprezy tuż po zakończeniu telewizyjnej transmisji.

Tłumaczyła, że o świcie musi stawić się na planie serialu "Magda M.". Po długich namowach organizatorów pozostała na sali jeszcze pół godziny. Aulę Politechniki opuściła z kamienną twarzą. Towarzyszyli jej Wilczak oraz dziennikarka Marzena Rogalska.

Trafiła go strzała Amora?

Parkiet należał do braci Mroczków. Marcin (23 l.) pląsał ze swoją partnerką Agnieszką Popielewicz (21 l.), Rafał (23 l.) z koleżanką Pauliną. Choć oboje zaprzeczyli, jakoby łączyło ich płomienne uczucie, przez cały wieczór plotkowano, że są parą.

Zaszumiało im w głowach

Przyjemnie było patrzeć na piosenkarkę Monikę Brodkę (19 l.) i aktora Jana Wieczorkowskiego (33 l.). Zakochani nie szczędzili sobie czułości nawet w obecności fotoreporterów. Młody z "Fali zbrodni" bez krzty zażenowania całował swoją dziewczynę po ramionach. Oj, zaszumiało im w głowach. Ale tym razem chyba nie z miłości, a z ilości spożytego alkoholu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji