Najlepsze spektakle – w Łodzi
„Artysta i jego ograniczenia" — taki będzie temat XXII Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Trzytygodniowy maraton teatralny rozpoczyna się 2 kwietnia.
W programie tegorocznej edycji festiwalu znalazło się dziewięć spektakli z warszawskiego Teatru Nowego, Centrali i Teatru Powszechnego w Warszawie, Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, Narodowego Starego Teatru w Krakowie i gospodarza. Zagranicę reprezentować będzie Teatro Real w Madrycie — operą Alceste Christopha Willibalda Glucka w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego i pod kierownictwem muzycznym Ivora Boltona. Projekcja widowiska zorganizowana zostanie w Filharmonii Łódzkiej.
Pociągiem na Kordiana
Festiwalowe spektakle będzie można oglądać na dużej i małej scenie Teatru Powszechnego, a także w Opus Filmie i — to nowość tej edycji — w Hali Maszyn EC1 Wschód (zrewitalizowana elektrociepłownia służy już za scenę studentom Szkoły Filmowej). — Mamy nadzieję, że to początek bardzo udanej współpracy — mówi Błażej Moder, dyrektor EC1 Miasto Kultury.
Festiwalowych gości czeka też podróż Koleją Aglomeracyjną do Warszawy na Kordiana [na zdjęciu] w reżyserii Jana Englerta. — Nie było możliwości zaprezentowania tego spektaklu w Łodzi. Jest bardzo wymagający technicznie, w warszawskim Teatrze Nowym wykorzystywana jest ogromna liczba zapadni — wyjaśnia Ewa Pilawska, dyrektorka artystyczna festiwalu.
Bohaterem XXII edycji Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych jest Krzysztof Warlikowski. — Jestem przekonana, że tworzy teatr wymagający dodatkowego omówienia. Jest naszym głosem w świecie, reżyseruje na najważniejszych scenach europejskich — tłumaczy Pilawska.
Warlikowski, Klata i Zadara
Festiwal rozpoczną Francuzi Warlikowskiego, do których punktem wyjścia jest W poszukiwaniu straconego czasu Prousta. Oprócz opery Alceste festiwalowi goście zobaczą również Krum (projekcja spektaklu w Powszechnym to wydarzenie towarzyszące) i wystawę multimedialną „Warlikowski — przestrzenie humanizmu" w Monopolis (kurator — Przemysław Klonowski). Drugiego dnia festiwalu zorganizowany zostanie poświęcony Warlikowskiemu panel dyskusyjny „Teatr, który szuka imienia". Wezmą w nim udział m.in. Christian Longchamp i Georges Banu.
W programie jest też Apokalipsa Tomasza Śpiewaka w reż. Michała Borczucha, Lilla Weneda Słowackiego w reż. Michała Zadary, Car Samozwaniec Adolfa Nowaczyńskiego w reż. Jacka Głomba, Wróg ludu Henryka Ibsena w reż. Jana Klaty i dwie produkcje Teatru Powszechnego. Gospodarza reprezentować będą Miarka za miarkę Szekspira w reż. Pawła Szkotaka oraz Tango Łódź w reż. Adama Orzechowskiego. — To tytuł roboczy, próby zaczynamy ósmego marca — mówi Pilawska. — Opowiemy historię Łodzi rewolucyjnej. Tekst Radosława Paczochy oparty został głównie na Dziejach jednego pocisku Andrzeja Struga i dramaturgii Witolda Wandurskiego. Mamy obietnicę, że spektakl będzie można oglądać w EC1 również w przyszłym sezonie.
Autentyczność artysty
Temat wiodący („Artysta i jego ograniczenia") wyewoluował z poprzedniej edycji festiwalu. — W ubiegłym roku zajmowała nas kondycja współczesnego artysty. Postanowiłam rozwinąć ten wątek — mówi Pilawska. — Przyjrzymy się zagadnieniu ograniczeń artysty w różnych kontekstach i bardzo szeroko. Zapytamy, na ile artyści są autentyczni, a na ile jest to autokreacja.
24 kwietnia odbędzie się dyskusja o ograniczeniach twórców, moderowana przez Jacka Żakowskiego.
Budżet tegorocznej edycji to 1 mln zł od UMŁ (festiwal ma stałą dotację) oraz 270 tys. dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (wniosek znalazł się na siódmym miejscu spośród wszystkich zgłoszonych projektów z całej Polski). — Ale i tak muszę ostrożnie ferować zaproszenia, żeby utrzymać się w budżecie — mówi Pilawska. — Chciałam włączyć do programu jeszcze dwa spektakle, ale nie mogę obciążać teatru.
Bilety kosztują od 90 zł (normalny) i 70 zł (ulgowy) (Francuzi, Kordian, Wróg ludu) do 20 zł (projekcja Alceste). Można je kupować w kasie Teatru Powszechnego od dzisiaj (sprzedaż rozpoczyna się w południe).
Festiwalowi towarzyszyć będą liczne wydarzenia specjalne — m.in. instalacja „Barykada" w Manufakturze, którą przygotują dyplomanci łódzkiej ASP, i koncert z muzyką Pawła Mykietyna. Zaproszenia do odbioru w kasie
